Prowadzimy intensywne negocjacje w celu stworzenia zdywersyfikowanego portfolio szczepionek na Covid-19 dla obywateli UE po uczciwych cenach - poinformował PAP rzecznik KE Stefan DE Keersmaecker dodając, że trwają rozmowy z kilkoma firmami, które pracują nad obiecującymi prototypami szczepionek.

Rzecznik KE przypomniał, że Komisja podpisała już kilka umów na dostawy szczepionek.

Pierwsze porozumienie zawarto z firmą AstraZeneca. Dotyczy ono zakupu 300 milionów dawek szczepionki, z opcją zakupu kolejnych 100 milionów w imieniu państw członkowskich UE. Umowa weszła w życie po formalnym podpisaniu umowy przez AstraZeneca i Komisję w dniu 27 sierpnia.

18 września 2020 r. weszła w życie druga umowa KE z firmą farmaceutyczną, tym razem z Sanofi-GSK, która umożliwi zakup do 300 milionów dawek szczepionki.

8 października KE zatwierdziła trzecią umowę - z firmą Johnson and Johnson, dotyczącą początkowego zakupu szczepionek dla 200 milionów ludzi, a następnie zakupu dla dodatkowych 200 milionów osób.

11 listopada unijni urzędnicy osiągnęli porozumienie z BioNTech-Pfizer ws. zakupu 200 milionów dawek w imieniu wszystkich państw członkowskich UE, z opcją zakupu do 100 milionów dodatkowych dawek.

17 listopada Komisja porozumiała się z CureVac na pierwszy zakup 225 milionów dawek z możliwością zakupu dodatkowych 180 milionów dawek.

25 listopada zawarto porozumienia z firmą Moderna dotyczące początkowego zakupu 80 milionów dawek, z opcją zakupu do 80 milionów dodatkowych dawek.

Po rozpoczęciu pierwszej fali pandemii, gdy państwa członkowskie zamknęły swoje granice, unijni urzędnicy zdecydowali, że Komisja Europejska zaangażuje unijne środki finansowe i zasoby dla znalezienia szczepionki.

Choć nie było pewne, kiedy uda się ją wprowadzić do komercyjnej sprzedaży i czy okaże się skuteczna, Komisja postanowiła nawiązać kontakty z szeregiem firm farmaceutycznych.

Przekonywała, że nie można stawiać na jedną firmę, a rozmawiać z wieloma, bo nie wiadomo, która ma największą szansę na znalezienia odpowiedniego antygenu, który zagwarantuje odporność organizmu na Covid-19.

KE przekonywała również, że wstępne kontrakty zabezpieczą UE przed niezdrową rywalizacją o dostęp do przyszłych szczepionek.

Wszystkie umowy przewidują, że gdy badania dowiodą, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna, państwa członkowskie będą mogły ją kupić. Dostęp do dawek ma być proporcjonalny do wielkości populacji poszczególnych krajów unijnych.

Nie wiadomo jeszcze, jak rozdzielane byłyby szczepionki pomiędzy poszczególne kraje. Szef Rady europejskiej Charles Michel mówił na konferencji po jednym z wideoszczytów UE, że rozdział ma być „sprawiedliwy”. Decyzje w tej sprawie mają zapadać w UE na późniejszym etapie. Temat ma pojawić się też na szczycie UE w Brukseli w grudniu.

Strategia KE dot. umów i szczepionek przewiduje, że w zamian za prawo do zakupu określonej liczby dawek w określonym terminie Komisja finansuje – na podstawie umów zakupu z wyprzedzeniem – część kosztów, które producenci szczepionek muszą ponieść na początkowym etapie. Przekazane środki traktowane są jako zaliczka na szczepionki, które zostaną faktycznie zakupione przez państwa członkowskie.