Zamachowiec z Nicei, ciężko ranny podczas aresztowania przez policję po zamordowaniu trzech osób w bazylice Notre Dame w Nicei, został w piątek przetransportowany samolotem do Paryża. Tunezyjczyk ma koronawirusa.

Brahim A., sprawca zamachu w Nicei w bazylice Notre-Dame-de-l'Assomption, w którym zginęły trzy osoby, został przetransportowany samolotem do Paryża w piątek po południu.

Zamachowiec, postrzelony przez policję podczas zatrzymania, jest w ciężkim stanie. Jest również zarażony koronawirusem. Tunezyjczyka eskortowali samolotem funkcjonariusze elitarnej jednostki policji Raid.

Samolot z zamachowcem na pokładzie wylądował po południu na lotnisku w Le Bourget w departamencie Seine-Saint-Denis.

„Cieszę się, że islamistycznego barbarzyńcę właśnie przeniesiono ze szpitala Pasteura w Nicei, odpowiadając w ten sposób na prośbę moją oraz środowiska medycznego” – poinformował na Twitterze polityk centroprawicowej partii Republikanie Eric Ciotti.

„Wyjechał, a to dla nas ulga” - skomentował sekretarz generalny związku zawodowego FO Sante w Nicei Michel Fuentes, który poinformował o zaniepokojenie personelu, dla którego obecność zamachowca przywoływała wspomnienia ataku terrorystycznego w Nicei z lipca 2016 r.

Wówczas tunezyjski kierowca ciężarówki zabił 86 osób, wjeżdżając w tłum spacerowiczów na Promenadzie Anglików podczas obchodów rocznicy zburzenia Bastylii. Zamachowiec ranił wtedy ponad 200 osób.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)