Premier Mateusz Morawiecki przedstawi w piątek informację w sprawie funkcjonowania cmentarzy w Dniu Wszystkich Świętych oraz ewentualnych dalszych obostrzeń, które mogą zostać wprowadzone w związku z trwającą pandemią koronawirusa.

Podczas czwartkowej konferencji na Stadionie Narodowym premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w piątek rząd przedstawi informacje dotyczące m.in. dostępności cmentarzy w Dniu Wszystkich Świętych oraz zasad pracy biurowej.

Rzecznik rządu Piotr Müller w czwartek zaprzeczał doniesieniom, jakoby rząd zamierzał wprowadzić stan wyjątkowy. Zapewnił, że nie ma w tej chwili żadnej decyzji, co do kwestii wprowadzenia takiego stanu. "Dzisiaj spotka się rządowy zespół zarządzania kryzysowego, omówi wszystkie za i przeciw takiej decyzji, aby na przykład zdecydować się na zamknięcie cmentarzy. Myślę, że dzisiaj ta dyskusja się zakończy, a jutro zostanie ogłoszona decyzja" - mówił w czwartek rzecznik rządu.

Czy będzie pełen lockdown?

W poniedziałek informowaliśmy, że jeśli do piątku liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem nie ustabilizuje się, rząd wprowadzi lockdown.

– To może być wysłanie całej oświaty na naukę zdalną czy zakaz poruszania się poza dojazdem do pracy – mówił jeden z naszych rozmówców. Wszystko zależy od tego, czy zauważalne staną się efekty obostrzeń z połowy października: poszerzenia czerwonych stref, odesłania młodzieży na e-lekcje. Czyli czy zobaczymy spowolnienie przyrostu zakażeń. Sprawa jest dla rządu o tyle paląca, że w przyszły weekend wypada Wszystkich Świętych, Polacy ruszą więc na cmentarze.

Wczoraj rzecznik ministerstw zdrowia powiedział:

Jeżeli w najbliższych dniach będziemy obserwowali skalę wzrostów na poziomie 2,5 do 3 tys. zakażeń dziennie, niestety można przewidywać, że w krótkim czasie może dojść do lockdownu

Pytany o rekomendacje ministra zdrowia w sprawie nowych obostrzeń, zapowiedział, że decyzje te zapadną w czwartek po godzinie 10.30. Przyznał, że jeżeli zostaną odnotowane wzrosty zakażeń, takie jak w ostatnich dwóch dniach, to należy się spodziewać nowych restrykcji.

"Trudno powiedzieć, czy to będzie lockdown, bo to będzie zależało od skali wzrostu, który zanotujemy dzisiejszego poranka. Na pewno jeżeli w najbliższych dniach będziemy obserwowali tą skalę wzrostów na poziomie 2,5 do 3 tys. zakażeń, to niestety można przewidywać, że do takiego lockdownu w krótkim a nie długim czasie może dojść" - powiedział Andrusiewicz.
Jakie obostrzenia zostaną wprowadzone?

Wśród rozważanych nowych obostrzeń, które mają ułatwić walkę z koronawirusem jest:

- wysłanie reszty szkół na nauczanie zdalne

- zakaz poruszania się poza dojazdem do pracy

- wprowadzenie stanu nadzwyczajnego (co to jest opisujemy tutaj >>>>)