Powinniśmy nałożyć daleko idące sankcje zarówno w kontekście Białorusi, jak i rozmawiać o sankcjach w kontekście Rosji; sam podniosę ten temat na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej - zapowiedział w środę premier Mateusz Morawiecki.

Jak dodał, odnosząc się do informacji, że rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty, nie można tolerować mordowania przeciwników politycznych.

Premier był pytany podczas środowej sesji Q&A na Facebooku o to, jakie - jego zdaniem - stanowisko zajmą Niemcy wobec sprawy gazociągu Nord Steam 2 w związku ze sprawą otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i czy jest szansa na wspólne stanowisko UE dot. nałożenia sankcji na Rosję.

"Do tej pory te sankcje był w sposób jednolity uzgadniane, ale teraz na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej na pewno ten temat zostanie podniesiony. Ja wam obiecuję, sam ten temat bardzo jednoznacznie podniosę, bo uważam, że mordowanie przeciwników politycznych to jest coś tak niewyobrażalnego, że przywodzi na myśl najgorsze czasy i nie możemy tego tolerować w najmniejszym stopniu" - powiedział Morawiecki

"Dlatego kiedy dowiedziałem się, że specjaliści niemieccy sami stwierdzili, że pan Nawalny został otruty nowiczokiem, a nowiczoka mają tylko Rosjanie, uważam, że już więcej dowodów nie potrzebujemy, powinniśmy nałożyć na pewno sankcje daleko idące zarówno w kontekście Białorusi, na szerszą listę osób - nie tylko te 20, o których pierwotnie rozmawialiśmy, i także rozmawiać o sankcjach w kontekście Rosji" - dodał szef rządu.

Agencja dpa, powołując się na uczestników wtorkowego posiedzenia frakcji parlamentarnej CDU/CSU, podała we wtorek, że kanclerz Niemiec Angela Merkel nie zadecydowała jeszcze o ewentualnej rezygnacji z ukończenia bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 w odpowiedzi na próbę otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Według rozmówców dpa kanclerz poinformowała również, że unijna odpowiedź wobec Moskwy zostanie szczegółowo uzgodniona nie później niż na brukselskim szczycie w dniach 24 i 25 września.

W zeszłym tygodniu Merkel poinformowała, że Nawalny stał się ofiarą "próby zabójstwa przez otrucie", a laboratorium Bundeswehry, badające pobrane od niego próbki, wykryło, że rosyjskiego opozycjonistę usiłowano otruć bojowym środkiem chemicznym z grupy nowiczok. (PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek