Minister pracy i gospodarki społecznej Hiszpanii Yolanda Diaz zapowiedziała w czwartek, że rząd premiera Pedra Sancheza utrzyma reżim zdalnej pracy wprowadzony z powodu epidemii koronawirusa w połowie marca.

W wywiadzie dla telewizji IB3 minister Diaz oświadczyła, że tzw. telepraca nie tylko w dalszym ciągu będzie obowiązywać w Hiszpanii jako forma realizacji zadań zawodowych, ale też zwiększy się jej zakres.

Wskazała, że system zdalnego wykonywania pracy okazał się niezwykle pomocny podczas pierwszej fali epidemii w Hiszpanii. Diaz dodała, że z prowadzonych z przedsiębiorcami negocjacji dotyczących nowego kodeksu pracy wynika, że niebawem wzrośnie udział telepracy w tygodniowym harmonogramie firm i instytucji.

W środę hiszpańskie media ujawniły, że rząd Sancheza zamierza podnieść z 20 do 30 proc. udział telepracy w całości tygodniowego czasu pracy.

W czwartkowej rozmowie z telewizją IB3 minister Diaz zapowiedziała, że władze nie zamierzają też wycofywać się z utrzymywania tzw. mechanizmu regulacji zatrudnienia (ERTE), czyli obejmowania pomocą państwa osób zatrudnionych, które z powodu koronakryzysu są nieobecne w miejscu pracy.

“Mechanizm ten będzie obowiązywał tak długo, jak długo będzie to potrzebne. Rząd na razie nie zamierza określać daty końcowej ERTE” - zapewniła Diaz.