Prowadzimy rozpoznanie sytuacji za naszą granicą; nie ma powodów do niepokoju - tak w środę po szczycie UE ws. Białorusi premier Mateusz Morawiecki odniósł się do informacji przedstawianych przez prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę o przegrupowaniu wojsk przy granicy z Polską.

Szef polskiego rządu pytany o przegrupowania wojsk białoruskich przy granicy z Polską, odparł, że Polska prowadzi rutynowe rozpoznanie przy granicach.

"W ramach prowadzenia normalnych, rutynowych działań oczywiście prowadzimy rozpoznanie tego, co dzieje się za naszą granicą i nie ma na obecny moment żadnych powodów do niepokoju" - oświadczył.

Zapewniał również, że polski rząd prowadzi stały monitoring "godzina po godzinie" sytuacji na Białorusi.