Rafał Trzaskowski nie przekona do siebie wszystkich wyborców Krzysztofa Bosaka, ale tych wolnościowych jest w stanie i tym powinien się zająć jego sztab - powiedział w czwartek w Radiu RMF FM były przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

Były lider PO przekonywał, że wyborcy Krzysztofa Bosaka są niejednorodni.

"Tam są wyborcy narodowi, ale tak, jest dużo wyborców wolnościowych, przedsiębiorców. Rozmawiałem z wieloma z nich podczas kampanii na Dolnym Śląsku, oni są bardzo twardzi, ale nie przesądzali wcale w czasie tych rozmów, że będą głosować na Andrzeja Dudę" - zaznaczył.

Na uwagę, że w 2019 roku bardzo negatywnie wyrażał się o Konfederacji Schetyna odpowiedział, że "wyborcy Konfederacji 2019 i wyborcy Krzysztofa Bosaka 2020 to nie jest to samo".

"Na pewno tam (przy Bosaku - PAP) jest sporo wyborców, którzy byli wcześniej przy Pawle Kukizie" - powiedział były lider PO. "Nie mówię o tym, że Rafał Trzaskowski przekona wszystkich wyborców Konfederacji, życzyłbym mu tego, ale to jest niemożliwe, ale tę część wolnościową - uważam, że to możliwe i prawdopodobne i to musi być temat prac sztabu" - dodał Schetyna.

W wyborach 28 czerwca Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta, zdobył 6,78 proc. poparcia, co dało mu czwartą pozycję. 12 lipca w drugiej turze wyborów spotkają się ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda, który uzyskał 43,5 proc. (8 450 513 głosów) i kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, który zdobył - 30,46 proc. (5 917 340 głosów).