Posłowie PiS, KO, Lewicy, Koalicji Polskiej, a także Konfederacji opowiedzieli się w piątek za wprowadzeniem przepisów, które zakładają nieprzedawnianie się karalności zbrodni komunistycznych. Z powodu zgłoszonej poprawki projekt w tej sprawie trafi jeszcze do prac sejmowej komisji.

W Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, który przygotowali posłowie PiS. Propozycja dotyczy wprowadzenia zapisu, który określi zbrodnie komunistyczne jako zbrodnie nie ulegające przedawnieniu.

Obecnie, zgodnie z art. 4 ust. 1a ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, bieg terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych, niebędących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko ludzkości (które się nie przedawniają), rozpoczyna się od 1 sierpnia 1990 r. Karalność tych zbrodni ustaje po 40 latach (czyli w 2030 r.), gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa, oraz po 30 latach (czyli w tym roku), gdy czyn stanowi inną zbrodnię komunistyczną.

Projekt PiS, którego poparcie zadeklarowali przedstawiciele wszystkich ugrupowań politycznych w Sejmie, zakłada uchylenie tego przepisu.

Podczas debaty posłowie PiS przekonywali, że zasady sprawiedliwości wymagają rozliczenia się z komunistyczną przeszłością, a proponowany przez nich projekt pozwoli na uniknięcie sytuacji, by 1 sierpnia 2020 r. nastąpiło przedawnienie karalności zbrodni komunistycznych.

Posłowie opozycji, którzy zgodzili się z założeniami nowelizacji ustawy o IPN, podkreślali jednak, że IPN powinien o wiele wcześniej poinformować o grożącym niebezpieczeństwie przedawnienia się zbrodni komunizmu. Zwracali też uwagę, że wśród polityków prawicy są tacy, którzy nie dokonali rozliczenia się ze swoją komunistyczną przeszłością. Dodatkowo posłowie Lewicy przypomnieli o swoim postulacie likwidacji IPN, a także pełnego otwarcia jego archiwów.

Projekt nowelizacji trafi jednak jeszcze w piątek do prac sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka ze względu na poprawkę zgłoszoną przez posłów Konfederacji. Poprawka ta zakłada przywrócenie treści rządowej nowelizacji ustawy o IPN z 2018 r., której celem było przeciwdziałanie fałszowaniu polskiej historii w Polsce i na świecie, i która wprowadzała m.in. karę pozbawienia wolności za przypisywanie Polakom odpowiedzialności np. za ludobójstwo popełnione na Żydach w czasie wojny. Ostatecznie sankcje te zostały w czerwcu 2018 r. roku wycofane przez rząd i parlament przy akceptacji prezydenta.