Kilkadziesiąt nowych przypadków koronawirusa potwierdzono wśród górników należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Marcel w Radlinie. Od czwartku trwają tam badania przesiewowe załogi. Łącznie od początku epidemii koronawirusem zakaziło się ponad 4,9 tys. górników z trzech spółek węglowych.

Polska Grupa Górnicza to największa spółka węglowa, zatrudniająca ponad 41 tys. pracowników. W ostatnich dniach liczba osób zakażonych koronawirusem w kopalniach PGG była stabilna, natomiast w niedzielę wzrosła do 1575, wobec 1506 raportowanych dobę wcześniej.

Wzrost potwierdzonej liczby zachorowań to przede wszystkim następstwo otrzymania z laboratoriów kolejnej partii wyników badań przesiewowych wykonywanych wśród załogi kopalni Marcel (jedna z czterech części kopalni ROW). Testy potwierdziły obecność wirusa SARS-CoV-2 w kolejnej grupie pracowników. W niedzielę w tym zakładzie chorych było 84 górników, wobec 17 dobę wcześniej.

W ostatnich dniach badania przesiewowe prowadzono także w należącej do PGG kopalni Ziemowit w Lędzinach, gdzie jednak jak dotąd nie zanotowano zwiększonej liczby zachorowań - w niedzielę zakażonych było 12 osób wśród ok. 4-tysięcznej załogi.

W PGG najwięcej chorych jest w kopalniach: Jankowice (672), Sośnica (460) i Murcki-Staszic (235). W rudzkiej kopalni Bielszowice, gdzie wcześniej również prowadzono badania przesiewowe, potwierdzono 71 przypadków koronawirusa. W kopalni Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych jest ich 13.

Od jednego do kilku przypadków zakażenia potwierdzono także w innych kopalniach i w tzw. ruchach PGG. 1470 pracowników Grupy jest w kwarantannie – to kilkaset osób mniej niż przed tygodniem, choć nieco więcej niż w sobotę. W ramach badań przesiewowych od górników PGG pobrano dotąd ponad 35 tys. wymazów do testów na obecność koronawirusa.

W ostatnich dniach - do soboty włącznie - najwięcej nowych zakażeń potwierdzano w kopalni Zofiówka, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Łącznie w tej kopalni jest 1135 zakażonych, a w całej jastrzębskiej spółce 2757. W niedzielę spółka poinformowała, że od soboty liczba zarażonych pracowników nie zmieniła się. Grupa 217 osób, o której w niedzielę rano poinformowało Ministerstwo Zdrowia, została już uwzględniona w sobotniej statystyce spółki.

Mimo znaczącego wzrostu liczby chorych w kopalni Zofiówka w końcu minionego tygodnia, nadal największe w JSW ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek w Pawłowicach, gdzie od początku epidemii do niedzieli zakażonych zostało 1587 pracowników – liczba ta nie zmieniła się od czwartku. W kopalni Borynia choruje 13 osób, w kopalni Budryk 9, a w kopalni Jastrzębie-Bzie, gdzie również prowadzone są badania przesiewowe załogi – 13. Kwarantanną jest objętych 212 pracowników JSW.

Oprócz zakładów PGG i JSW od początku epidemii zakażonych zostało także 590 górników z należącej do Węglokoksu bytomskiej kopalni Bobrek – obecnie (według danych z soboty) koronawirusa ma tam 366 osób, a 224 górników wyzdrowiało.

Ogółem – według zebranych w niedzielę przez PAP danych Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej i spółki Węglokoks Kraj – od początku epidemii potwierdzono zakażenie koronawirusem 4922 górników z kilkunastu kopalń, wobec 4852 raportowanych dobę wcześniej. Łącznie w kopalniach PGG i kopalni Bobrek jest już blisko 800 ozdrowieńców. JSW nie podaje liczby osób, które wyzdrowiały z COVID-19.

Górnicy stanowią obecnie 51,6 proc. spośród 9531 wszystkich osób zakażonych w woj. śląskim – w niedzielę rano sanepid poinformował o 217 nowych przypadkach koronawirusa, głównie wśród górników (część była już wcześniej ujęta w statystykach spółek węglowych). 2335 osób wyzdrowiało, a 240 zmarło. W ostatnim czasie w szpitalu w Cieszynie zmarł 75-letni mężczyzna z okolic tego miasta, a w szpitalu w Raciborzu zmarła 91-letnia mieszkanka powiatu zawierciańskiego.

Łącznie w szpitalach w regionie jest leczonych 310 osób z koronawirusem. Śląskie jest województwem o największej w Polsce liczbie potwierdzonych zakażeń.(PAP)

autor: Marek Błoński