Rząd Hiszpanii zamierza likwidować w drugiej połowie maja restrykcje związane z kwarantanną, zarządzoną w związku z epidemią koronawirusa – ogłosił w środę w parlamencie premier Pedro Sanchez.

Środowa debata ma związek z zapowiedzianym przez gabinet Sancheza planem wydłużenia stanu zagrożenia epidemicznego do 9 maja. Rząd musi uzyskać w tej sprawie poparcie Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu.

Ogłoszony 14 marca przez Sancheza stan zagrożenia zobowiązuje obywateli do pozostania w domach, z wyjątkiem konieczności wyjścia do pracy, na zakupy lub do banku. Dopuszczony został również krótki spacer z psem.

We wtorek rząd zgodził się umożliwić wyjście z domu także dzieciom. Choć pierwotnie zapowiedziano, że dzieci do lat 14 będą mogły wychodzić jedynie po to, aby towarzyszyć rodzicom podczas zakupów, to wieczorem gabinet Sancheza potwierdził, że najmłodsi mają prawo również do krótkiego spaceru.

Podczas środowej sesji parlamentu Sanchez wskazał, że z powodu wciąż wysokiej liczby zachorowań na Covid-19 konieczne jest utrzymanie restrykcji, i zapowiedział, że będą one likwidowane stopniowo.

O konieczności wydłużenia do 9 maja stanu zagrożenia mówił we wtorek podczas konferencji w Madrycie także minister zdrowia Salvador Illa. Powiedział on, że obowiązkową kwarantannę należy utrzymać co najmniej do połowy maja.

Do wtorku na Covid-19 zmarło łącznie w Hiszpanii 21 282 osób, a 204 178 zostało zainfekowanych.