Apeluję, aby zachować rozwagę i powagę ws. koronawirusa i nie wykorzystywać tej kwestii do rozgrywek partyjnych; jesteśmy przygotowani w najlepszy możliwy sposób na przypadek koronawirusa w Polsce - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

W poniedziałek odbywa się specjalne posiedzenie Sejmu, na którym rząd przedstawił informację dotyczącą nowego koronawirusa, m.in. o podjętych już działaniach i dalszych zamierzeniach. O zwołanie specjalnego posiedzenia zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek prezydent Andrzej Duda.

Szef rządu, zabierając głos w Sejmie, kilkakrotnie apelował, aby zachować rozwagę i powagę ws. koronawirusa i nie wykorzystywać tej kwestii do rozgrywek partyjnych.

"Uzasadniony niepokój Polaków łatwo jest spotęgować pośpiesznymi komentarzami poprzez nieodpowiedzialne wpisy w internecie; wystrzegajmy się tego, bardzo proszę o spokój i profesjonalne podejście. Rozmaite wpisy na Twitterze czy spiskowe teorie są bardzo niebezpieczne, bo nie są odpowiedzią na zagrożenie epidemiologiczna, a wręcz przeciwnie, bo one wzmagają niepokój społeczny" - mówił. Apelował, aby nie insynuować, że wirus pojawił się na terenie kraju, bo minister zdrowia ogłosi tę informację - jeśli faktycznie tak się stanie.

Premier Morawiecki zwrócił uwagę, że w Czechach są trzy pierwsze zarejestrowane przypadki koronawirusa, więc jest wysoce prawdopodobne, a niemal pewne, że taki przypadek pojawi się u nas. Podkreślił jednak, że jesteśmy przygotowani "w najlepszy możliwy sposób" na przypadek koronawirusa w Polsce. "Nasze solidarne podejście do tego - spokojne, stonowane, ponadpartyjne i w dialogu jest niezwykle ważne do tego, żeby w odpowiedni sposób przygotować społeczeństwo na pojawienie się tej epidemii" - mówił Morawiecki.

"Każda skuteczna i mądra strategia musi być poprzedzona dialogiem, najlepszymi praktykami, które są wdrażane do systemu" - mówił Morawiecki. "Ta debata jest najlepszym dowodem na to, jak bardzo poważnie traktujemy ten problem" - dodał szef rządu, dziękując prezydentowi Dudzie za wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu.

Morawiecki zaznaczył, że Polsce może grozić nie tylko koronawirus, ale i "epidemia nieodpowiedzialności", na którą, jak zauważył, nie ma szczepionki. Premier podkreślił, że nie ma też szczepionki na koronawirusa. Apelował o zachowanie podstawowych zasad higieny, w tym mycie rąk.

Szef rządu wskazał, że wprowadzone procedury - m.in. na lotniskach są niezbędne i niepotrzebnie bywają wyśmiewane. Zauważył, że nie da się zamknąć granic przed koronawirusem, ale - jak przekonywał - jesteśmy w stanie zminimalizować możliwość jego wystąpienia w Polsce. "I dlatego te badania, to mierzenie temperatury, ta kwarantanna" - mówił.

Zaznaczył, że w Polsce dokonano dodatkowych zakupów, niezbędnych dla szpitali materiałów, w tym maseczek.

Apelował o odpowiedzialność i unikanie paniki. Podkreślał, że w przypadku wybuchu niepokojów, ci, którzy będą potrzebować najbardziej pomocy medycznej, mogą mieć utrudniony do niej dostęp, bo wiele osób bez potrzeby będzie chodzić do lekarzy. Apelował do rodaków, aby takiej paniki unikać.

Premier zauważył ponadto, że w internecie pojawiło się wiele niesprawdzonych informacji ws. koronawirusa. Jak zaznaczył, jest to dodatkowy czynnik ryzyka, którego nie należy lekceważyć. I dlatego - mówił premier - z tymi fake newsami "walczy z całą mocą" szef GIS, a rząd prezentuje prawdziwe i sprawdzone informacje na temat sytuacji związanej z koronawirusem.

Morawiecki podkreślał, że np. władze USA przytoczyły przykłady różnych fake'owych kont pochodzenia rosyjskiego. Mówił, że są to "różne trolle, różni pseudointernauci, którzy starają się zburzyć profesjonalne podejście do problemu".

W trakcie wystąpienia Morawiecki poinformował, że rząd inicjuje również szereg działań na forum UE, w tym spotkanie Rady UE, o które wnioskował szef MZ Łukasz Szumowski. Poinformował, że w tej sprawie rozmawiał m.in. z szefem RE Charlesem Michelem oraz premierami: Czech - Andrejem Babiszem i Węgier - Wiktorem Orbanem.

Podkreślił, że z polskiej inicjatywy nastąpiło przesunięcie 250 mln euro w unijnym budżecie na walkę z przyczynami i skutkami rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa.

Jak zauważył Morawiecki, w szczególności krajom południa Europy zależy na harmonijnej współpracy z północną Europą, gdzie przypadków zachorowań jest mniej. "Dlatego razem z partnerami Europy musimy zrobić wszystko, żeby uspokoić lęki, pomóc opanować sytuację naszym sąsiadom południowym w szczególności i żeby odbyło się to ponad granicami, ponad partyjnymi podziałami, a więc w dialogu i ponad bieżącymi różnicami zdań" - oświadczył.

Morawiecki powiedział też, że dla wszystkich podróżnych odwiedzających przede wszystkim Chiny, Koreę Południową oraz Włochy przygotowano specjalne reguły informowania.

"I proszę bardzo mocno, żeby stosować się do tych reguł informowania wszystkich podróżnych wracających, proszę o wypełnianie wszystkich kwestionariuszy, ponieważ są one niezwykle ważne dla Głównej Inspekcji Sanitarnej, dla rejestrowania wszelkich możliwych ruchów potencjalnych pacjentów, obywateli, Polaków, którzy mogą być nosicielami tego typu wirusa" - mówił premier.

Podkreślił, że najbardziej aktualne informacje ws. koronawirusa obywatele mogą znaleźć na stronie gov.pl/koronawirus.

"Wszyscy jesteśmy na froncie walki, ale niech to będzie właśnie front walki z koronawirusem, a nie front walki politycznej. W tej walce wszyscy musimy być po jednej stronie, apeluję o to, bardzo o to proszę. Bardzo proszę, by wszyscy w tej kwestii współpracowali, bo aby powstrzymać ekspansję koronawirusa potrzebujemy nie tylko współpracy między resortami, potrzebujemy również współpracy pomiędzy rządem centralnym a samorządami, ale także między rządem a opozycją" - przekonywał Morawiecki.