Szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk zaproponował działaczom ugrupowania w Brukseli przeprowadzenie w przyszłym roku kongresu partii, który miałby przedstawić nową wizję polityczną ugrupowania. Opowiedział się przy tym za utrzymaniem zawieszenia Fideszu.

Jak relacjonowały PAP źródła z EPL, propozycja ta padła podczas zgromadzenia politycznego, w czasie którego Tusk wygłosił przemówienie w dużej mierze poświęcone partii premiera Węgier Viktora Orbana.

Tusk przekazał działaczom, że otrzymał ustne sprawozdanie grupy mędrców, którzy ocenili, że nie poczyniono wystarczających postępów, żeby umożliwić odwieszenie Fideszu. "Chcę tu jasno powiedzieć: głównym powodem zawieszenia Fideszu jest to, że odstąpił on od zasad liberalnej demokracji, a nie z powodu różnic w poglądach na temat migracji. Manifesty polityczne Victora Orbana i praktyki polityczne w Budapeszcie wyraźnie pokazują, że Fidesz i EPL są na rozdrożu" - mówił Tusk.

Jak zaznaczył nie chodzi o to, że Fidesz jest bardziej zorientowany prawicowo, a reszta EPL jest bardziej liberalno-lewicowa. Szef chadeków uznał, że taki podział to nonsens, bo tak naprawdę chodzi o przestrzeganie standardów demokratycznych, szczególnie w zakresie praworządności, wolności akademickiej, wolności słowa, a także w stosunkach między państwem a społeczeństwem obywatelskim. "Widać wyraźnie, że w tych kwestiach poszliśmy osobnymi drogami" - powiedział według relacji uczestników Tusk.

Mimo wszystko po rozmowach z ponad 30 liderami partyjnymi nie zarekomendował on wykluczenia partii Orbana. Jak podkreślał nikt mu nie powiedział, że akceptuje działania Fideszu, ale niektórzy w EPL nadal mają nadzieję na pozytywną zmianę w Budapeszcie. Inni - zauważył Tusk - obawiają się ostrych podziałów w przypadku wykluczenia Fideszu lub stworzenia alternatywy przez Orbana z niektórymi politykami z EPL.

Były przewodniczący Rady Europejskiej przyznał, że osobiście nie ma zbyt wielkich nadziei na poprawę sytuacji, dlatego utrzymanie zawieszenia Fideszu jest dla niego uzasadnione. Ostrzegł przy tym, że jeśli sytuacja się nie zmieni, nie widzi on powrotu dla partii Orbana do tej rodziny politycznej.

"Jest prawdziwa potrzeba głębokiej refleksji i nowej wizji politycznej dla EPL, ale nie ponownego zdefiniowania naszych podstawowych wartości. Dlatego proponuję zwołanie specjalnego kongresu, który poświęcony będzie wyłącznie tej kluczowej kwestii" - skonkludował przy tym Tusk.

Kongres miałby się odbyć w pierwszej połowie 2021 r. Szczegóły mają zostać omówione w kwietniu na kolejnym zgromadzeniu politycznym EPL.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)