Celem brytyjskiego rządu jest, by wszyscy obywatele państw UE chcący pozostać w Wielkiej Brytanii po brexicie jak najszybciej złożyli wniosek o status osoby osiedlonej - zapewnił w rozmowie z PAP odpowiedzialny za ten proces wiceminister spraw wewnętrznych Brandon Lewis.

Brytyjskie MSW poinformowało, że według stanu na koniec grudnia 2019 r. wniosek o status osoby osiedlonej złożyło ponad 2,8 miliona obywateli państw UE, z czego 2,5 miliona już otrzymało taki status. Największą grupę wśród wnioskujących stanowią Polacy, którzy złożyli ponad pół miliona wniosków. Zarazem oznacza to, że niemal połowa Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii - których według statystyk mieszka w tym kraju nieco ponad 900 tys. - jeszcze tego nie zrobiła.

"To bardzo dobrze, że ponad pół miliona osób z Polski złożyło wnioski, ale chciałbym zachęcić wszystkich, nie tylko obywateli Polski, którzy jeszcze tego nie zrobili, by weszli na stronę internetową, aby złożyć taki wniosek. To naprawdę bardzo proste" - powiedział PAP Lewis.

Status osoby osiedlonej (settled status) ma na celu umożliwienie obywatelom UE i członkom ich rodzin pobytu w Wielkiej Brytanii po opuszczeniu przez nią Unii Europejskiej. Aby go uzyskać, trzeba udowodnić swoją tożsamość, wykazać faktyczne zamieszkanie w Wielkiej Brytanii i poinformować o ewentualnych wyrokach skazujących. Obywatele UE mają czas do 30 czerwca 2021 roku na złożenie wniosku.

Lewis wskazał, że uruchomiony w zeszłym roku system aplikowania jest jednym z największych na świecie procesów rejestrowania imigrantów i fakt, że przez dziewięć miesięcy status osoby osiedlonej uzyskało ponad 2,5 miliona osób, dowodzi sukcesu tego przedsięwzięcia.

"Zamysł jest taki, by każdy, kto jest obywatelem UE, mieszka w Wielkiej Brytanii i chce tu pozostać, mógł się zarejestrować i jego status był dzięki temu chroniony" - mówił. Podkreślił, że celem urzędników nie jest odrzucanie aplikacji, lecz ich pozytywne rozpatrywanie, a cała procedura - od złożenia wniosku do otrzymania decyzji - zwykle nie przekracza pięciu dni.

"Zostało jeszcze 18 miesięcy, ale nie ma powodu, by z tym zwlekać. Im szybciej się to zrobi, tym lepiej, bo daje to pewność co do przyszłości" - przekonywał.