Nowym szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma zostać dotychczasowy zastępca szefa ABW ppłk Krzysztof Wacławek, który zastąpi Piotra Pogonowskiego – poinformował w środę rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Zaznaczył, że rezygnacja Pogonowskiego była planowana, jej powody są osobiste, a minister koordynator Mariusz Kamiński wysoko ocenia dokonania Pogonowskiego. Zmianę pozytywnie zaopiniowała w środę sejmowa komisja ds. służb specjalnych, której przewodniczący Waldemar Andzel (PiS) także podkreślił dobrowolność rezygnacji Pogonowskiego.

"Na wniosek prezesa Rady Ministrów Komisja ds. służb specjalnych pozytywnie zaopiniowała wniosek dot. zmian kadrowych w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Procedurę rozpoczęto w związku z rezygnacją złożoną przez szefa ABW prof. Piotra Pogonowskiego. Nowym Szefem ABW ma zostać dotychczasowy zastępca szefa Krzysztof Wacławek. Rezygnacja prof. Pogonowskiego była planowana już wcześniej i wynikała z przyczyn osobistych" – napisał Żaryn w przesłanym PAP komunikacie.

Dodał, że następcą Pogonowskiego ma zostać dotychczasowy zastępca szefa ABW Krzysztof Wacławek, powołany na to stanowisku w marcu ub. r. Rzecznik zapewnił, że Wacławek "posiada duże doświadczenie zawodowe w rozpoznawaniu i zwalczaniu zagrożeń dla bezpieczeństwa oraz interesów ekonomicznych państwa".

W Agencji Wacławek m.in. współtworzył departament zagrożeń strategicznych ABW i kierował nim. Jak dodał Żaryn, przyszły szef "koncentrował się na rozpoznawaniu i zwalczaniu przestępstw godzących w gospodarkę narodową".

Przed służbą w ABW Wacławek był funkcjonariuszem CBA, pracował w NIK, gdzie prowadził kontrole gospodarowania nieruchomościami i dużych inwestycji infrastrukturalnych. Od 2012 r. był wicedyrektorem delegatury NIK w Bydgoszczy, a następnie w Olsztynie. Odpowiadał za nadzór nad kontrolami oraz tworzeniem planów pracy. Jest absolwentem Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (ochrona środowiska) oraz Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (zarządzanie).

"Minister koordynator Mariusz Kamiński bardzo wysoko ocenia prace prof. Piotra Pogonowskiego na stanowisku szefa ABW oraz jego dokonania. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dzięki osobistemu zaangażowaniu prof. Pogonowskiego stała się instytucją kluczową dla bezpieczeństwa RP. Dzięki działaniom Agencji oraz bardzo dobrym kontaktom międzynarodowym ABW zyskała także uznanie naszych zagranicznych partnerów" – napisał rzecznik.

"Myślę, że szef ABW wypełnił misję, dobrze służył ojczyźnie i Agencji" – powiedział PAP przewodniczący speckomisji Waldemar Andzel. Dodał, że rezygnacja Pogonowskiego jest dobrowolna, a zmiana to "nic niespodziewanego".

Wiadomość, że następcą Pogonowskiego ma zostać Wacławek, podawały w środę media, w tym Wirtualna Polska i portal TVP.Info. Według wp.pl prof. Pogonowski miał zrezygnować "z własnej inicjatywy". Portal przypomniał zarazem, że "już w grudniu spekulowano w mediach, że to właśnie Pogonowski jako szef służb miałby być kozłem ofiarnym, ukaranym za niedopilnowanie afery szefa NIK, Mariana Banasia i nieprześwietlenie jego ewentualnych kontaktów ze światkiem przestępczym oraz przepływów finansowych i posiadanych nieruchomości".

47-letni Pogonowski objął funkcję szefa ABW w lutym 2016 r., wcześniej, od listopada 2015, był p.o. szefem tej służby. Media zwracały uwagę, że w ciągu kilkunastu miesięcy awansował w ABW od stopnia kaprala do pułkownika. Agencja odpowiadała, że nominacje Pogonowskiego odbywały się zgodnie z przepisami, a stanowisku szefa ABW odpowiada stopień generała brygady. Uznając informacje mediów za próbę dezinformacji, "która może być kierowana także na destabilizowanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego", ABW podkreślała, że Pogonowski służył m. in. w Służbie Celnej, Służbie Wywiadu Wojskowego, CBA i ABW.

Zadania ABW to kontrwywiad, zwalczanie terroryzmu, przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, zwalczanie przestępstw ekonomicznych, przestępczości zorganizowanej i korupcji oraz ochrona informacji niejawnych. Szefa ABW powołuje i odwołuje premier po zasięgnięciu opinii prezydenta, Kolegium do spraw Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów i sejmowej speckomisji.