Będę składał wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie, zrobię to najprawdopodobniej w tym tygodniu - powiedział w poniedziałek aktywista miejski Jan Śpiewak. Zamierzam się też zwrócić do rzecznika praw obywatelskich i prokuratora generalnego o skargę kasacyjną - dodał.

Śpiewak został prawomocnie uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie za winnego zniesławienia mec. Bogumiły Górnikowskiej, córki byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Uzasadnienie wyroku było niejawne. W niedzielę Śpiewak spotkał się z prezydentem. Jak powiedział PAP, spotkanie dotyczyło jego sytuacji prawnej, a także historii prywatyzacji kamienicy na ul. Joteyki w Warszawie.

Śpiewak podkreślił w telewizji Wp.pl, że spotkanie z prezydentem odbyło się z inicjatywy Andrzeja Dudy, który zaprosił go do Pałacu Prezydenckiego. "To nie było długie spotkanie. Rozmawialiśmy o mojej sytuacji prawnej, prezydent powiedział parę zdań o tym, co się działo w Krakowie, gdzie również działała mafia reprywatyzacyjna i rozmawialiśmy o rozprawie z piątku" - powiedział.

Wskazał, że prezydent był "dość poruszony" piątkowym wyrokiem oraz jego innymi sprawami, które toczą się przed warszawskimi sądami. "To była krótka rozmowa, nie było na wszystko czasu, ale będę bardzo chętny, żeby porozmawiać o tym jeszcze w przyszłości z prezydentem Dudą" - zadeklarował Śpiewak. Jego zdaniem prezydent powiedział, że jest "otwarty na kolejne spotkanie". "Nie wykluczam tego typu spotkania w najbliższym czasie" - przekonywał aktywista.

Śpiewak podkreślił również, że będzie "składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta". "Taki wniosek najprawdopodobniej złożę w tym tygodniu" - zapowiedział. Według niego "prezydent powiedział, że rozpatrzy go, gdy tylko wpłynie". "Więc zobaczymy" - zaznaczył.

Śpiewak poinformował, iż będzie wykorzystywał wszystkie dostępne obywatelowi możliwości, żeby zmienić jego wyrok. Dlatego - podkreślił - "będę też składał wnioski o skargę kasacyjną do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara oraz do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro".

W październiku 2017 r. Śpiewak napisał na Twitterze: "Boom. Córka ministra Ćwiąkalskiego przejęła w 2010 roku metodą na 118-letniego kuratora kamienicę na Ochocie". Później kilkakrotnie powtórzył ten zarzut wobec prawniczki na konferencjach. Chodziło o kamienicę przy ul. Joteyki 13 na warszawskiej Ochocie. Budynek przekazano w prywatne ręce w 2011 roku.

Mec. Górnikowska skierowała przeciwko Śpiewakowi prywatny akt oskarżenia dotyczący zniesławienia (z art. 212 Kk). Według niej Śpiewak pomówił ją o nieprawidłowości w wykonywaniu przez nią funkcji kuratora i o udział w aferze reprywatyzacyjnej, a w rezultacie naraził na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania przez nią zawodu. Domagała się dla miejskiego aktywisty 10 tys. zł grzywny i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.(PAP)

autor: Dorota Stelmaszczyk