Brytyjska królowa Elżbieta II formalnie powierzyła w piątek dotychczasowemu premierowi Borisowi Johnsonowi misję sformowania nowego rządu. Jego Partia Konserwatywna zdecydowanie wygrała czwartkowe wybory do Izby Gmin zapewniając sobie bezwzględną większość.

Przed południem Johnson przybył na audiencję do Pałacu Buckingham, która trwała prawie 40 minut; to dłużej niż się spodziewano.

Pierwsze posiedzenie nowej Izby Gmin odbędzie się w najbliższy wtorek 17 grudnia. Z kolei na czwartek rząd planuje mowę tronową królowej, podczas której przedstawione zostaną plany legislacyjne na nową sesję parlamentu. Przed wyborami sugerowano, że w związku z tym, iż poprzednia mowa tronowa miała miejsce zaledwie w październiku, tym razem może ona mieć mniej ceremonialną formę.

W czwartkowych wyborach rządzący od 2010 roku konserwatyści uzyskali 43,6 proc. głosów, co da im co najmniej 364 mandatów w Izbie Gmin (wyników z jednego okręgu jeszcze nie ogłoszono), czyli znacznie powyżej poziomu 326 dającego możliwość samodzielnych rządów. Zarówno pod względem uzyskanych mandatów, jak i procentowego poparcia to najlepsze wyniki konserwatystów od czasów Margaret Thatcher. W poprzedniej kadencji, od czerwca 2017 roku konserwatyści tworzyli rząd mniejszościowy wspierany przez północnoirlandzką Demokratyczną Partie Unionistów.

Johnson przejął rolę lidera Partii Konserwatywnej i premiera Wielkiej Brytanii w lipcu bieżącego roku po ustąpieniu Theresy May.