Koniec z polityką tolerancji dla produktów homeopatycznych – Agencja ds. Żywności i Leków ostrzega, że to środki, które mogą być trujące.
Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) chce wprowadzić zakaz sprzedaży w USA produktów, które nie przeszły badań. Pod koniec października amerykański nadzorca rynku leków zapowiedział, że zamierza zakończyć politykę tolerancji dla takich specyfików, które do tej pory, pomimo braku formalnej zgody, i tak były dostępne na rynku. W ten sposób FDA odchodzi od wytycznych z 1988 r., w których zezwalała na ominięcie formalnego procesu zatwierdzania produktów homeopatycznych, o ile producenci przestrzegają dobrej praktyki wytwarzania, jasno opisują składniki i postępują zgodnie z innymi zasadami. Prace nad nowymi wytycznymi zaczęły się już kilka lat temu.
Teraz ma działać polityka eliminowania ryzyka. FDA ostrzegła producentów, że ich wyroby, tak jak wszystkie leki, zarówno wprowadzane na rynek, jak i już na nim obecne, będą musiały przejść proces zatwierdzania. W pierwszej kolejności skontrolowane mają zostać wszystkie produkty, które mogą stwarzać zagrożenie, a tych – według agencji – wśród środków homeopatycznych nie brakuje.
Dotychczas uznawano, że największe niebezpieczeństwo związane z tego rodzaju środkami polega na tym, że pacjenci, sięgając po nie, rezygnowali ze skutecznych terapii. Teraz FDA przekonuje, że niebezpieczny może być również skład produktów i błędne jest przekonanie, że choć może nie są to skuteczne preparaty, to dzięki użyciu naturalnych składników, w rozcieńczonej formie, nie są w stanie wyrządzić bezpośredniej szkody. Przedstawiciele agencji twierdzą, że spotkali się z sytuacjami, w których produkty homeopatyczne „spowodowały lub mogłyby wyrządzić znaczną szkodę”, ponieważ nie tylko są zanieczyszczone, lecz także zdarza się, że są produkowane z toksycznych substancji. Jak opisuje agencja na swojej stronie, znajdują się w nich składniki pochodzące z roślin, zdrowych lub chorych zwierząt, minerały i składniki chemiczne, w tym znane substancje trujące. Wskazuje na niemal setkę przypadków, gdy w preparatach odnaleziono trującą belladonę czy produkty zwierające substancje uszkadzające węch.
Rynek preparatów homeopatycznych, pomimo nieudowodnionej naukowo skuteczności, stał się branżą wartą kilka miliardów dolarów. Sięga po nie, jak wynika z różnych badań, nawet jedna trzecia Amerykanów.
Również europejskie rządy podejmują coraz więcej działań, które mają chronić pacjentów przed homeopatią. Pod koniec października szef NHS, brytyjskiego odpowiednika naszego NFZ, ale dopuszczającego też do użytku leki, wystosował publiczny list, w którym ostrzega przed homeopatią. Jego niepokój wzbudziła możliwość uzyskania przez Towarzystwo Homeopatyczne akredytacji specjalnego urzędu nadającego status pracowników służby zdrowia oraz opieki społecznej. Zdaniem Simona Stevensa może to stwarzać fałszywe wrażenie, że homeopatia jest naukowo potwierdzoną metodą leczniczą. Oprócz argumentów dotyczących szkodliwości produktów Stevens wskazuje na jeszcze jedną kwestię: jego zdaniem zwolennicy homeopatii są przeciwnikami szczepień i „szerzą dezinformację” w tej sprawie.
Wielka Brytania jeszcze do 2017 r. refundowała homeopatię. I wydawała ponad 92 mln funtów rocznie na ten cel.
Kilka miesięcy temu francuskie ministerstwo zdrowia odeszło od refundacji preparatów homeopatycznych, choć wywołało to wiele kontrowersji. We Francji znajdują się największe fabryki produkujące cukrowe kuleczki, jak nazywają produkty homeopatyczne ich przeciwnicy. O tym, jak mocno trzyma się homeo patia, świadczyć może to, że pomimo negatywnej opinii agencji odpowiedzialnej za ocenę technologii medycznych oraz bezpieczeństwa (HAS), a także publicznych protestów pracowników naukowych (w tym lekarzy), całkowite odejście od refundacji ma zacząć obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2021 r. Zmiana będzie następować stopniowo: w 2020 r. finansowanie spadnie z obecnych 30 proc. do 15 proc. Rok później ulga w ogóle zostanie zlikwidowana. I choć dopłaty nie są wysokie, to w sumie państwo wydaje ok. 130 mln euro rocznie na ten cel, co stanowi ok. 0,6 proc. budżetu na wszystkie leki.
W Polsce nie ma refundacji, ale zdaniem samorządu lekarskiego powinny w tej kwestii istnieć większe obostrzenia. Samorząd postulował m.in. umieszczenie na opakowaniach preparatów oznaczeń o braku skuteczności. Takie rozwiązanie zostało niedawno wprowadzone w Hiszpanii.
Walkę z homeopatią blokują unijne przepisy. Zgodnie z prawem europejskim preparaty homeopatyczne są uznawane za produkty lecznicze w rozumieniu dyrektywy 2001/83/WE. Umiejscowienie ich w akcie tej rangi przyznaje środkom homeopatycznym status równy innym produktom leczniczym i uniemożliwia państwom europejskim wycofanie ich z rynku.