Decyzja szefa MON dająca upoważnienie Dowódcy Generalnemu Sił Zbrojnych do wyrażania zgody na pobyt obcych wojsk w Polsce ma uprościć i przyspieszyć organizowanie międzynarodowych szkoleń wojskowych w naszym kraju - poinformował PAP resort obrony.

MON odpowiadając na pytania PAP uzasadnił decyzję szefa MON, która upoważnia Dowódcę Generalnego Sił Zbrojnych do wyrażania zgody na pobyt na terytorium Polski wojsk państw obcych z NATO lub związanych z Sojuszem.

"Decyzję upoważniającą Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych do wyrażania zgody na pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wydano, by uprościć i przyspieszyć system wydawania decyzji w tej kwestii, przy zachowaniu warunków ustawowych w zakresie liczebności (do 500 osób) oraz okresu pobytu wojsk obcych na terytorium RP (do 2 miesięcy)" - napisały służby prasowe resortu.

"Upoważnienie Ministra Obrony Narodowej dotyczyć będzie w szczególności przedsięwzięć szkoleniowych ujętych w +Programie ćwiczeń Sił Zbrojnych na lata 2015-2020+, a po roku 2020 – w sposób tożsamy – zamierzeń szkoleniowych, ujętych w stosownych planach ćwiczeń na lata kolejne" - podkreślono.

Decyzja szefa MON została wydana na podstawie ustawy o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium RP oraz zasadach ich przemieszczania się przez to terytorium z 23 września 1999 r. Decyzja jest datowana na 7 września tego roku, a weszła w życie 11 września, tj. z dniem ogłoszenia. MON wcześniej nie przestawiło uzasadnienia dla wydania tej decyzji.

Wojska obcych państw, o których mówi decyzja ministra to przede wszystkim wojska NATO, ale też wojska "pozostające pod dowództwem Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego". Decyzja wymienia też wojska uczestniczące w szkoleniu w ramach programu Partnerstwa dla Pokoju.

Liczebność takich wojsk została ograniczona do 500 osób, a okres ich pobytu nie będzie mógł przekraczać dwóch miesięcy. Wojska, które w tym trybie będą zapraszane do Polski będę musiały być odpowiednikiem polskich wojsk podległych Dowódcy Generalnemu Sił Zbrojnych.

Zgoda będzie wyrażana w formie rozkazu. Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych będzie musiał niezwłocznie powiadomić o jego wydaniu Ministra Obrony Narodowej i Departament Wojskowych Spraw Zagranicznych.

Rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego RSZ, kmdr por. Czesław Cichy podkreślił w rozmowie z PAP, że ten tryb sprowadzania obcych wojsk na ćwiczenia do Polski nie był jeszcze stosowany, ale w jego ocenie "rzeczywiście upraszcza procedury".

"Przede wszystkim je przyspiesza. Wyobraźmy sobie, że organizujemy duże ćwiczenie i jakiś kraj w ostatniej chwili chce dodatkowo do nich dołączyć. Jeżeli będziemy procedować zgodnie z poprzednimi przepisami, to po prostu nie zdąży, a tak możemy nawet w ostatniej chwili dołączyć do ćwiczeń sojuszników, którzy wcześniej nie mogli się zdecydować na udział w nich, bądź nie wiedzieli, czy będą mogli w nich uczestniczyć, a okazało się, że jednak mogą" - powiedział PAP rzecznik DGRSZ. Jak podkreślił taka możliwość daje szansę na podniesienie wartości międzynarodowych ćwiczeń w Polsce.

Choć MON uzasadnia decyzję potrzebą realizacji ćwiczeń wojskowych wymienia też inne sytuacje, w których obce wojska będą mogły otrzymać zgodę na pobyt w naszym kraju rozkazem Dowódcy Generalnego RSZ. Są to: klęski żywiołowe i likwidacja ich skutków, katastrofa lądowa, morska, lotnicza oraz konieczności udzielenia pomocy humanitarnej.