We krwi Pawła Chruszcza znaleziono 1 promil alkoholu. Nie było natomiast trujących substancji. Głogowskiego radnego znaleziono 31 maja powieszonego na słupie energetycznym.

Sprawę prowadzi prokuratura w Legnicy, mimo wniosku rodziny o przeniesienie śledztwa do Poznania, Prokuratura Krajowa nie wyraziła zgody na przeniesienie śledztwa
O wynikach badań i odmowie przeniesienia śledztwa napisała „Gazeta Wrocławska”. Informacje potwierdza w rozmowie z nami prokurator prowadzący śledztwo Zbigniew Harasimiuk. Jak przyznaje Prokuratura Okręgowa w Legnicy otrzymała wyniki badań toksykologicznych, mechanoskopijnych, fizykochemicznych oraz śladów DNA.

- Prokurator aktualnie analizuje te opinie. Ze wstępnej analizy wynika, że niektóre kwestie wymagają jeszcze uszczegółowienia i wyjaśnienia przez biegłych. Z opinii toksykologicznej wynika jednoznacznie, że u pokrzywdzonego nie stwierdzono substancji psychoaktywnych . Badaniem objęto narkotyki, leki, środki zastępcze tzw. dopalacze i inne substancje mogące wpływać na działalność centralnego układu nerwowego. We krwi pokrzywdzonego stwierdzono obecność alkoholu o stężeniu 1 promila – mówi nam prokurator Zbigniew Harasimiuk. I dodaje, że fakt ten koresponduje z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie. Jak wynikało z opisu rzeczy znalezionych po tragicznym zdarzeniu w samochodzie Pawła Chruszcza, który znaleziono niedaleko słupa, na którym było ciało znaleziono m.in. butelkę whisky. Z nagrań monitoringu również wynika, że radny kupował alkohol poprzedniego dnia.

Wątpliwości

Rodzina, która chciała przenieść śledztwo do innej prokuratury nie jest zadowolona ze sposobu prowadzenie śledztwa. - Po raz kolejny o faktach dotyczących badania sprawy śmierci mojego brata dowiaduję się z mediów. Nie dostałem informacji ani o wynikach badań krwi, ani o tym, że nie ma zgody na przeniesienie śledztwa do Poznania. Czekamy na uzasadnienie tej decyzji – powiedział nam w piątek poseł Sylwester Chruszcz, brat nieżyjącego Pawła Chruszcza.

- Nie rozumiem powodów dla których odmówiono przeniesienia śledztwa do Poznania. Sprawa jest w legnickiej prokuraturze, choć pomimo upływu trzech miesięcy jest tyle niejasności. Nie przesłuchano wielu osób, w tym osoby z którym Paweł Chruszcz był na łódkach poprzedniego dnia przed śmiercią - dodaje Andrzej Radomski, przyjaciel Chruszcza, były skarbnik powiatu głogowskiego. Przyznaje, że on również nie został przesłuchany. Rodzinę i znajomych dziwi również, że do mediów wypływają przecieki i obawiają, że sprawa zostanie umorzona. Uważają też, że nie zabezpieczono wszystkich dowodów. Np. nie pozbierano wszystkich niedopałków papierosów z miejsca śmierci Pawła i ich nie zbadano na obecność DNA różnych osób, wzięto jedynie kilka przypadkowych.

Osoby zainteresowane śledztwem zadają także pytanie dlaczego poszukiwania Pawła Chruszcza przerwano w nocy i powrócono do nich rano. Powodem miałby być warunki atmosferyczne, tymczasem pogoda tego dnia w nocy była dobra.

Również wątpliwości budzi kwestia jego samochodu – który ponoć widziano w miejscowości Jerzmanowa, w której okolicy początkowo trwały poszukiwania Pawła Chruszcza, a który potem znalazł się w innym miejscu. Kolejna wątpliwość dotyczy noża, który został znaleziony w okolicy słupa dzień po odnalezieniu ciała oraz kwestia noża znalezionego jakiś czas po odnalezieniu ciała na miejscu zbrodni. Paweł Chruszcz miał na rękach ślady po próbie podcinania żył. Być może stało się to, przy pomocy tego noża.

Ostatni świadek

Tymczasem DGP udało się dotrzeć do osoby, która najprawdopodobniej ostatnia widziała Chruszcza żywego. Przypomnijmy, dzień przed zaginięciem Paweł Chruszcz informował kolegów, że pojechał popływać na łódkach, jednego z nich nawet zapraszał wysyłając mapkę z lokalizacją. Potem okazało się, że w tej okolicy właśnie znaleziono jego ciało. Jak ustaliliśmy, Paweł Chruszcz faktycznie był na łódce ze znajomym z koła wędkarskiego, do którego należał. Udało się nam z nim porozmawiać (przez prokuraturę nie był jeszcze przesłuchany). - Nie wierzę w samobójstwo do dziś. Paweł był pełen życia i optymizmu. Wszyscy, którzy znali Pawła wiedzą, że nie był samobójcą – powiedział znajomy Chruszcza, który był z nim tuż przed zaginięciem. - Wiemy, jak człowiek się zachowuje, gdy coś go gryzie, ucieka od ludzi, zamyka się w sobie. A Paweł taki nie był. Byliśmy nawet umówieni na następny wypad wędkarski. A tu szok – dodaje.

Pod lupą

Prokuratura przekonuje, że nadal prowadzi czynności i stara się analizować wszystkie doniesienia. Jak przekonuje prokurator - oprócz badań toksykologicznych, przeprowadzone są także inne czynności. M.in. sprawdzono większość zapisów monitoringu z trasy przejazdu jaką najprawdopodobniej poruszał się pokrzywdzony. - Czynności te nie dostarczyły dowodów mających tak istotne znaczenie dla śledztwa, że mogłyby przyczynić się „przełomu” – mówi prokurator Harasimiuk. Uzyskano również dane o warunkach atmosferycznych w dniu tragicznego zdarzenia, co może przyczynić się do dokładniejszego ustalenie czasu zgonu. Nadal bowiem nie ustalono konkretnej godziny zgonu.

Dodaje także, że czynności śledcze są nadal prowadzone. Przesłuchiwani są kolejni świadkowie mający wiedzę co do okoliczności zgonu oraz publicznej działalności Pawła Chruszcza. Jak się dowiedzieliśmy przesłuchiwany był m.in. minister Maciej Wąsik, z którym głogowski radny próbował się umówić w związku z podejrzeniem (o którym mówił publicznie) nieprawidłowości w działalności jednego z głogowskich przedszkoli. Chodzi o sprzedaż przez władze miasta budynku i działki „Zielonego Przedszkola” prywatnemu inwestorowi po – zdaniem Chruszcza – zaniżonej cenie i na raty, na czym miasto miałoby tracić bardziej niż na dotychczasowej dzierżawie. A także przemocy stosowanej prawdopodobnie w przedszkolu. Ta ostatnia sprawa, jak udało się nam ustalić, została przeniesiona z Głogowa, do prokuratury w Legnicy.
Paweł Chruszcz zajmował się także kwestią przekroczeń norm stężeń arsenu w powietrzu w Głogowie (pisaliśmy o tym w DGP od 12 lutego), czy – jego zdaniem – pewnych nieprawidłowości w działalności logistycznej w KGHM.

Prokuratura nadal prowadzi śledztwo pod kątem samobójstwa, nakłaniania do samobójstwa oraz udziału osób trzecich.