Senat nie zaproponował w piątek wieczorem poprawek do przepisów dotyczących bezpłatnej pomocy prawnej; rozszerzają one katalog podmiotów uprawnionych do jej otrzymania m.in. o osoby bezrobotne, niepełnosprawne i zadłużone.

Za nowelizacją - bez poprawek - opowiedziało się 57 senatorów, sześciu było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu.

Celem obowiązującego od 2016 r. systemu bezpłatnej pomocy prawnej było zapewnienie nieodpłatnych porad osobom, które nie mają możliwości uzyskania profesjonalnego wsparcia. Przygotowany przez prezydenta Andrzeja Dudę projekt nowelizacji tej ustawy wpłynął do Sejmu w sierpniu 2017 roku; przewidywał on rozszerzenie zakresu pomocy prawnej oraz dotarcie z nią do wszystkich potrzebujących, których na to teraz nie stać. Ustawa została przyjęta przez Sejm w czerwcu.

Według ustawy nieodpłatne poradnictwo obywatelskie i mediacje mają objąć m.in. "osoby bezrobotne, niepełnosprawne, zadłużone, czy wobec których wytoczono powództwo eksmisyjne, lub którym wypowiedziano umowę najmu lokalu mieszkalnego". Nowela dopuszcza także prowadzenie mediacji jako jednej z form udzielenia nieodpłatnej pomocy prawnej na etapie przedsądowym.

W nowelizacji zapisano m.in, że starosta będzie mógł wnosić o wydłużenie czasu trwania dyżuru nieodpłatnej pomocy prawnej. Wprowadzono też wymóg, by doradca posiadał wykształcenie wyższe.

O wskazanie "kierunków i zakresu zmian w ustawie" zwrócił się do prezydenta w lipcu 2017 r. rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Wskazał wówczas m.in., że liczba osób korzystających z systemu przedsądowej bezpłatnej pomocy prawnej jest niewielka, system ten jest nieefektywny i wymaga zmian. (PAP)

autor: Wiktoria Nicałek