Policja francuska przeprowadziła w środę ewakuację nielegalnego obozowiska migrantów na północnym wschodzie Paryża. Autokarami wywieziono około tysiąca spośród 1600 koczujących tam ludzi.

Zgodnie z oświadczeniem francuskiego ministra spraw wewnętrznych Gerarda Collomba migrantów wywieziono z powodu warunków panujących w obozowisku oraz z przyczyn bezpieczeństwa. Zapowiedział, że policja będzie zdecydowanie zapobiegać ponownemu budowaniu dzikich obozów.

Była to już ponad 30. taka akcja ewakuacyjna od czerwca 2015 roku. Nie ma informacji o jakichkolwiek starciach z policją.

Koczujący nielegalnie w Paryżu migranci są przewożeni do 24 ośrodków w stolicy Francji, gdzie mogą czekać na rozpatrzenie ich wniosków o azyl.

Prefekt regionu Ile-de-France poinformował, że planowane są kolejne ewakuacje mniejszych obozów w stolicy i jej okolicach oraz że dojdzie do nich "tak szybko, jak to możliwe".

Od 2015 roku Europa zmaga się z kryzysem migracyjnym. Na Stary Kontynent napłynął już ponad milion migrantów z Afryki i Bilskiego Wschodu. We Francji większość migrantów dotarła na północ, do portowego miasta Calais, gdzie do października 2016 roku funkcjonowało dzikie obozowisko migrantów, tzw. dżungla. Po likwidacji obozu migrantów przewieziono do licznych ośrodków w całym kraju. Pozostała cześć przybyszów, którzy dotarli do Francji, w większości udała się do Paryża oraz na południowy wschód kraju, w okolice granicy z Włochami.

Zgodnie danymi władz i organizacji pozarządowych obecnie w Paryżu przebywa ok. 2,7 tys. nielegalnych imigrantów - podał Reuters.