Podczas ćwiczeń „Kraj” sprawdzimy procedury podejmowania decyzji na wypadek konfliktu zbrojnego
Jakie są faktyczne skutki, m.in. finansowe, wprowadzenia mobilizacji dziesiątek czy nawet setek tysięcy rezerwistów? Czym w czasie wojny ma się zajmować Ministerstwo Kultury? Jak na działalność firm w praktyce przłoży się wdrożenie Planu Mobilizacji Gospodarki? Na te i mnóstwo innych pytań dotyczących funkcjonowania państwa mają dostać odpowiedzi ministrowie podczas ćwiczeń „Kraj”, które planowane są na jesień. Mocno upraszczając, chodzi o to, by prezydent, premier, ministrowie i najważniejsi dowódcy przećwiczyli procedury podejmowania decyzji na wypadek wojny. O ile ci ostatni robią to regularnie, to dla wielu polityków i urzędników będzie to sytuacja nowa. Później ćwiczyć mają także wybrane urzędy wojewódzkie oraz ministerstwa.
Plan tego przedsięwzięcia przygotowuje Ministerstwo Obrony Narodowej, które konsultuje go z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów i prezydenckim Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Jest ono podzielone na cztery etapy. Pierwszym jest strategiczna gra obronna „Kierownictwo” przeprowadzona w realiach i kontekście bieżącej sytuacji politycznej. Prezydent, premier, Rada Ministrów i najważniejsi dowódcy dowiadują się, jak wygląda nasze otoczenie pod kątem bezpieczeństwa, jakie są najbardziej prawdopodobne zagrożenia itd. Niestety, do szerszej opinii publicznej to nie trafi, ponieważ są to informacje niejawne. Ostatni raz „Kierownictwo” przeprowadzono w... 2004 r.
Kolejnym etapem jest gra obronna „Stolica”, gdzie ministrowie i dowódcy zmierzą się z tzw. sytuacją aplikacyjną. Chodzi o sprawdzanie konkretnych scenariuszy. Może to być np. pojawienie się zielonych ludzików w jednym ze wschodnich województw czy chociażby zmasowany cyberatak paraliżujący działanie administracji.
– Kluczowe będzie wtedy sprawdzenie procedury podejmowania decyzji i współdziałania różnych jednostek – mówi DGP osoba zaangażowana w przygotowania tych ćwiczeń. Ministrowie i dowódcy mają w czasie tej gry na bieżąco podejmować decyzje, a jej scenariusz jest tak napisany, że od razu będzie widać ich skutki.
Następną fazą sprawdzania krajowego systemu obrony będą ćwiczenia dowódczo-sztabowe Wojska Polskiego, zapewne z zaangażowaniem jednostek administracji cywilnej. Wreszcie czwartym etapem są tzw. ćwiczenia działowe. Wtedy na bazie wniosków z gry „Stolica” sprawdzone zostaną konkretne ministerstwa (np. energetyki) czy urzędy wojewódzkie.
– Decydenci muszą się nauczyć podejmować decyzje – po to robimy to ćwiczenie. Ale pozwoli ono także sprawdzić wymagane prawem przygotowanie instytucji i organów administracji. Na przykład wszystkie ministerstwa powinny mieć zapasowe lokale, w których będą urzędować, gdyby w gmachu ministerstwa było to niemożliwe. Ciekaw jestem, ilu ministrów w ogóle o czymś takim słyszało – zastanawia się nasz rozmówca.
Plan ćwiczeń zatwierdza prezydent na wniosek premiera. Poprzednio koncepcję ćwiczeń, która jest podstawą do szczegółowego planu, zatwierdził prezydent Bronisław Komorowski w ostatnich dniach swojego urzędowania w 2015 r.
– To jest kompleksowe ćwiczenie, które powinno sprawdzić funkcjonowanie całego systemu obronnego państwa. Zarówno kierowania wojskowego, jak i pozamilitarnego – np. co robi w czasie wojny urząd wojewódzki. Wszystkie resorty i urzędy wojewódzkie, a także powiaty i gminy powinny mieć przygotowane plany operacyjne funkcjonowania na wypadek zagrożenia wojną – wyjaśnia gen. Stanisław Koziej, były szef BBN. – Te plany powinny zostać przygotowane na podstawie Polityczno-Strategicznej Dyrektywy Obronnej, która powstała w oparciu o strategię bezpieczeństwa narodowego. Niestety, ani rząd, ani prezydent, mimo krytyki strategii przygotowanej przez prezydenta Komorowskiego, nie przedstawili własnej – mówi wojskowy. Brak nowej strategii bezpieczeństwa na łamach DGP podnosił również były wiceminister obrony Romuald Szeremietiew.
Jak zapewniają nas przedstawiciele BBN, prace nad założeniami do nowej strategii trwają i zostaną przesłane do premiera latem. Nowej strategii bezpieczeństwa można się spodziewać kilka miesięcy później.