Krajowa Administracja Skarbowa udaremniła przemyt 450 tys. paczek papierosów - poinformowało w środę w komunikacie Ministerstwo Finansów. Dodano, że kontrabanda była ukryta w tirze, który - zgodnie z dokumentami - miał przewozić ładunek torfu.

"Funkcjonariusze Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego pełniący służbę na drodze krajowej nr 8 zatrzymali do kontroli polską ciężarówkę. Z dokumentów przedstawionych przez 34-letniego, białoruskiego kierowcę tira wynikało, że w naczepie miał znajdować się torf. Funkcjonariusze skontrolowali przewożony ładunek, podjęli decyzję o prześwietleniu rentgenowskim ciężarówki i rewizji naczepy" - napisano w komunikacie MF.

Okazało się, że w naczepie zamiast deklarowanego torfu znajdowało się 450 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Zgodnie z obliczeniami fiskusa, gdyby zatrzymane wyroby tytoniowe zostały wprowadzone do sprzedaży straty Skarbu Państwa z tytułu utraconych podatków wyniosłyby ponad 10 milionów złotych.

"Funkcjonariusze KAS wszczęli przeciwko kierowcy tira postępowanie. Zatrzymany mężczyzna usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach zarzuty popełnienia przestępstwa skarbowego. Nielegalny towar trafił do magazynu, a ciężarówka na parking Oddziału Celnego w Suwałkach" - wyjaśniono.

Według MF za tak duży przemyt grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.