Biały Dom planuje modernizację arsenału nuklearnego USA - poinformowały amerykańskie media, powołując się na przygotowywany przez Pentagon Przegląd Strategii Nuklearnej (Nuclear Posture Review - NPR). Ostateczna wersja ma być przedstawiona w Kongresie w lutym.

Proponowane zmiany obejmują zwiększenie liczby głowic nuklearnych o "mniejszej mocy", modernizację broni atomowych, prace nad nowymi rodzajami broni atomowych i zróżnicowaniem sposobów ich przenoszenia, aby "były łatwiejsze w użyciu".

Zwiększenie liczby głowic nuklearnych "mniejszej mocy" ma służyć zachwianiu wiary potencjalnych przeciwników USA, w tym Rosji, że "siła amerykańskiej broni atomowej jest zbyt destrukcyjna, aby Waszyngton kiedykolwiek zdecydował się na jej użycie" - argumentują autorzy opracowania.

Planowane zmiany są zgodne z życzeniami prezydenta Donalda Trumpa, który w październiku 2017 roku powiedział, że chce modernizacji amerykańskiego arsenału nuklearnego i pełnej jego "rehabilitacji".

Przegląd Strategii Nuklearnej jest nazwą nie tylko przygotowywanego co cztery lata przez Pentagon raportu, ale także całego procesu zmierzającego zdaniem strategów Pentagonu do "określenia, jaka powinna być rola broni atomowej w strategii bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych".

Przed przekazaniem NPR Kongresowi raport ma zostać zatwierdzony przez urzędującego prezydenta USA. Ostateczna wersja strategii nuklearnej jest klasyfikowana jako "ściśle tajna".

Informacje o proponowanych zmianach w strategii nuklearnej USA jako pierwsza ujawniła w piątek Ashley Feinberg, dziennikarka z mającego opinię lewicowego portalu Huffington Post; powołała się na pozyskane fragmenty szkicu tego raportu i na przecieki od osób, które brały udział w jego opracowywaniu.

Zdaniem rządowych ekspertów militarnych proponowane w NPR zmiany są odpowiedzią na modernizację przez Rosję zarówno arsenału nuklearnego odziedziczonego po Związku Sowieckim, jak i na rosyjskie prace nad nowymi rodzajami broni jądrowej oraz sposobami jej przenoszenia.

Rosyjskie poczynania obejmują szereg udoskonaleń każdego elementu tzw. atomowej triady: bombowców strategicznych, balistycznych pocisków rakietowych odpalanych z okrętów podwodnych i międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM) odpalanych z wyrzutni naziemnych.

Rosja dodatkowo opracowuje przynajmniej dwa nowe systemy o zasięgu międzykontynentalnym: naddźwiękowy aparat latający i nową międzykontynentalną torpedę wyposażoną w głowicę jądrową - twierdzą autorzy szkicu Przeglądu Strategii Nuklearnej we fragmencie opracowania opublikowanym na portalu Defense News.

Wśród nowych rodzajów broni jądrowej posiadanej przez Rosję autorzy raportu wymieniają podwodny, bezzałogowy pojazd zdolny do przenoszenia ładunku jądrowego o sile 100 megaton, rodzaj podwodnego dronu - poinformował portal.

Zdaniem krytyków administracji prezydenta Trumpa i niezależnych ekspertów rozbrojeniowych zmiany proponowane w Przeglądzie Strategii Nuklearnej spowodują nasilenie wyścigu zbrojeń atomowych, zwiększą ryzyko rozprzestrzeniania broni jądrowej, są też radykalnym odstępstwem od strategii nuklearnej demokratycznego prezydenta Baracka Obamy, poprzednika Trumpa w Białym Domu.

Administracja Obamy, który w swoim wystąpieniu w Pradze w 2009 roku przedstawił "wizję świata bez broni nuklearnej", w swoim pierwszym Przeglądzie Strategii Nuklearnej przedstawionym Kongresowi w roku 2010 zapowiedziała rezygnację z prac nad nowymi rodzajami broni atomowej (w tym nad proponowanymi przez republikańską ekipę prezydenta George'a W. Busha tzw. bunker busters, czyli bombami atomowymi zdolnymi do niszczenia schronów) oraz jako pierwsza wykluczyła możliwość ataku nuklearnego na państwa nieposiadające broni nuklearnej, które są sygnatariuszami Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Obietnica ta nie obejmowała Iranu i Korei Płn.