Komisja Weryfikacyjna otrzymała pismo od rodziny Waltzów, że chcą zwrócić 5 mln zł uzyskane w związku z reprywatyzacją kamienicy przy Noakowskiego 16; właśnie wysyłamy im numer konta - napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości, szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

"Potwierdzam. Jest pismo od rodziny Waltzów, że chcą zwrócić 5 mln zł. Właśnie wysyłamy im numer konta... miasta Warszawy. Bez działalności Komisji Weryfikacyjnej nie byłoby to możliwe" - napisał na Twitterze Patryk Jaki.

Mąż prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz - Andrzej Waltz wystosował pismo do komisji weryfikacyjnej; prosi w nim o wskazanie numeru konta bankowego, na który ma przelać pieniądze uzyskane w związku z reprywatyzacją kamienicy przy Noakowskiego 16. Podobna prośba wpłynęła od córki Hanny Gronkiewicz-Waltz - Dominiki Waltz-Komierowskiej do biura podawczego Ministerstwa Sprawiedliwości.

- Działalność komisji weryfikacyjnej jest skuteczna, dzięki niej Warszawa ma 5 mln zł więcej - powiedział wiceszef MS Patryk Jaki. - Siła argumentów w sprawie tej nieruchomości jest tak duża, że ciężko z nią polemizować. Jest taka ilość dokumentów, że nie ma żadnych wątpliwości, że kamienica została przejęta w wyniku przestępstwa po szamalcownictwie - powiedział Jaki. - Jeszcze nie było takiej sytuacji w III RP. To precedens, żeby pieniądze, które mogły pochodzić z procederu przestępczego zostały zwrócone - oświadczył szef komisji weryfikacyjnej.

Andrzej Waltz: Oświadczam, że zamierzam wykorzystać środki zaskarżenia

"Oświadczam, że zamierzam wykorzystać środki zaskarżenia odwołując się w całości od decyzji (komisji weryfikacyjnej) z dnia 22 grudnia 2017 roku" - napisał Andrzej Waltz w oświadczeniu, które przekazał komisji oraz na stronie andrzejwaltz.pl. "W celu uniknięcia bezpodstawnego przymusu (postępowania egzekucyjnego) zamierzam spełnić przedmiotowe świadczenie (decyzje komisji reprywatyzacyjnej - przyp. red.) orzeczone nieprawomocnymi decyzjami z uwagi na opatrzenie ich rygorem natychmiastowej wykonalności" - napisał Waltz.

Podobne pismo wpłynęło do biura podawczego Ministerstwa Sprawiedliwości od córki Hanny Gronkiewicz-Waltz - Dominiki Waltz-Komierowskiej. W piśmie Waltz-Komierowska, podobnie jak jej ojciec, podkreśliła, że zamierza wykorzystać środki zaskarżenia, odwołując się w całości od decyzji komisji weryfikacyjnej. Jednocześnie zadeklarowała, że zamierza spełnić "przedmiotowe świadczenie orzeczone nieprawomocnymi decyzjami z uwagi na opatrzenie ich rygorem natychmiastowej wykonalności" i poprosiła o wskazanie numeru rachunku bankowego, na który ma być wykonany przelew.

Sebastian Kaleta: Córka i mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz mają do zwrotu po 1 mln 87 tys. zł

Córka i mąż prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, Dominka Waltz i Andrzej Waltz, zostali zobowiązani prze komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji do zwrotu każde po 1 mln 87 tys. zł - poinformował z kolei członek komisji Sebastian Kaleta.

- Z decyzji administracyjnej wynika, że łączna kwota nienależnego świadczenia wyniosła 15 mln zł, jest to kwota transakcji - powiedział Sebastian Kaleta. - 15 mln zł to jest całość; 5 mln zł to jest pan Andrzej Waltz i najbliższa rodzina, to znaczy rodzeństwo i córka, w tym pan Andrzej Waltz 1 mln 87 tys. - powiedział. Dodał, że w przypadku Dominiki Waltz także chodzi o 1 mln 87 tys. zł.

- Córka i mąż uzyskali każde z nich 1 mln 87 tys. zł z transakcji, które to transakcje komisja wskazała jako podstawę do zwrotu nienależnego świadczenie i takie kwoty również wskazano w decyzji do zwrotu - sprecyzował Kaleta.

22 grudnia komisja weryfikacyjna uznała, że decyzja reprywatyzacyjna z 2003 r. ws. nieruchomości przy Noakowskiego 16, została podjęta z naruszeniem prawa. Komisja zobowiązała też beneficjentów reprywatyzacji do zwrotu równowartości nienależnego świadczenia w wysokości ponad 15 mln zł. Chodzi o nieruchomość, do której część praw nabył w 2003 r. m.in. mąż prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, Andrzej. Mąż szefowej ratusza miałby zwrócić ok. miliona złotych.