Szczyt Partnerstwa Wschodniego pokazał, że Unia Europejska traktuje Ukrainę jak równorzędnego partnera, z którym liczą się zachodni przywódcy – oświadczył w piątek ukraiński prezydent Petro Poroszenko, podsumowując wyniki spotkania w Brukseli.

Szef państwa podkreślił, że w deklaracji końcowej szczytu uwzględnione zostały uwagi, które zaproponowała Ukraina.

"W końcowej deklaracji udało nam się zawrzeć projekt dalszej wizji rozwoju Ukrainy. Chodzi o Partnerstwo Wschodnie plus i dostęp do wspólnego rynku cyfrowego i energetycznego oraz unii celnej" – powiedział Poroszenko.

"Ustaliliśmy także z przedstawicielami Komisji Europejskiej, że uważnie to rozpatrzymy, mając na uwadze, co to może dać Ukrainie. Dopiero wtedy podejmiemy ostateczną decyzję" – podkreślił.

Prezydent przekazał również, że nadal aktualna jest kwestia dostępu Ukrainy do strefy Schengen. Przed szczytem Poroszenko mówił, że Kijów będzie dążyć do podpisania umowy stowarzyszeniowej ze strefą Schengen, by ułatwić obywatelom jego kraju podróżowanie w zrzeszonych w niej krajach.

Wcześniej w Brukseli państwa UE oraz kraje Partnerstwa Wschodniego przyjęły wspólną deklarację, w której wskazują, w jaki sposób chcą rozwijać współpracę. Dokument uznaje aspiracje europejskie Gruzji, Mołdawii i Ukrainy, ale nie daje im perspektywy dołączenia do UE.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)