Przed głosowaniem nad przyjęciem sprawozdania komisji z wykonania budżetu państwa za 2016 r. poseł PO Cezary Tomczyk ocenił, że polityka budżetowa MON jest rozrzutna i nieuczciwa. Wiceszef MON Bartosz Kownacki odparł, że PO zmarnowała 12 mld zł, bo nie potrafiła kupić sprzętu dla wojska.

Tomczyk podkreślił, że nie pozwoli, by "w ciszy przeszedł" budżet Ministerstwa Obrony Narodowej. "To polityka rozrzutna i nieuczciwa. Trzydzieści siedem limuzyn dla władzy jest? Jest. Cztery rozbite co prawda - pan Macierewicz, pan Kownacki, pani premier Szydło, pan prezydent Duda. Samoloty dla władzy są? Są" - mówił. "A czy śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii są?" - pytał. Odpowiedzieli mu posłowie opozycji: "nie ma".

"A czy tysiące dronów dla polskiej armii są? Nie ma, bo wszystko jest dla tej władzy, a nic dla polskiego wojska i nic dla Polski. I to pan za to odpowiada - czy to się panu podoba czy nie" - powiedział Tomczyk, zwracając się do szefa MON Antoniego Macierewicza.

W odpowiedzi wiceminister Kownacki mówił: "w polskich siłach zbrojnych jest sprzęt, który jest starszy ode mnie". "A ja nie jestem tak młody, jak wyglądam. To jest sprzęt, który ma lat 40, 50, bo przez 8 lat nie potrafiliście kupić żadnego sprzętu dla polskiej armii" - zwracał się Kownacki do polityków PO.

"A dlaczego nie potrafiliście kupić? Kilka faktów. W roku 2007 rządziło PiS, wykonanie budżetu w odniesieniu do PKB: 2 proc. W roku 2008 - wykonanie 1,69 proc. PKB, wtedy rządziła PO w 2009 - 1,81, w 2010 - 1,88, w 2011 - 1,89, w 2012 - 1,84, w 2013 - 1,76, w 2014 - 1,93, w 2015 - 1,85. Zmarnowaliście 12 mld zł, za które można było chociażby zrealizować takie programy jak Homar" - dodał wiceminister.

Jak podkreślił w 2016 r. wykonanie budżetu MON w stosunku do PKB wyniosło 2 proc. "Tak rządzi PiS, tak rządzicie wy. A gdyby pan poseł Tomczyk raczył trochę śledzić, co dzieje się w MON to wiedziałby, że jest kupowany nowoczesny sprzęt i wprowadzany do polskich sił zbrojnych" - powiedział wiceszef MON.

"Wy tego nie potrafiliście zrobić, tak jak nie potrafiliście kupić samolotów dla najważniejszych osób w państwie, a dzisiaj uważacie i popieracie tych, którzy mówią, że te samoloty mogłyby dostarczyć firmy, do których zastrzeżenia mają służby specjalne" - zaznaczył Kownacki.