Prawo i Sprawiedliwość w zeszłym roku zadłużyło każdego pracującego Polaka o kolejne 3 tys. zł, co oznacza, że łącznie każdy z pracujących jest zadłużony na ponad 60 tys. zł - mówił w środę w Sejmie poseł Błażej Parda (Kukiz'15). Zaapelował o niezadłużanie Polaków.

W Sejmie w środę trwa krótka, łączna debata nad trzema sprawozdaniami: z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2016 r. wraz z przedstawioną przez Najwyższą Izbę Kontroli analizą wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2016 r.; z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2016 roku oraz z "Informacji o poręczeniach i gwarancjach udzielonych w 2016 roku przez Skarb Państwa, niektóre osoby prawne oraz Bank Gospodarstwa Krajowego".

"W 2016 roku mieliśmy kilka niechlubnych rekordów. Dług publiczny wzrósł do biliona złotych, dziura budżetowa osiągnęła niewyobrażalne 46 mld zł, czyli średnio w zeszłym roku Prawo i Sprawiedliwość zadłużyło każdego pracującego Polaka o kolejne 3 tys. zł, co oznacza, że łącznie każdy z pracujących jest zadłużony na ponad 60 tys. zł. Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska mogą sobie pogratulować. Idą łeb w łeb w wyścigu o miano największego zadłużacza Polski" - powiedział w debacie Parda.

W jego ocenie, tempo przyrostu zadłużenia w ostatnich latach "jest ogromne". "W każdym roku wzrasta ono o kolejne 20 proc. tego co wpływa do budżetu. Wyobraźcie sobie, że w każdym miesiącu zaciągacie dodatkowy kredyt na 20 proc. tego, co zarabiacie i tak od lat. Takie podejście sprawia, że coraz częściej zamiast ciąć wydatki, ograniczać biurokrację, upraszczać procedury i zatrudnienie, rząd sięga do kieszeni Polaków, podnosząc podatki" - tłumaczył poseł.

Jak mówił, w 2016 roku "mieliśmy podwyższoną stawkę VAT do 23 proc. "To jeszcze zrobiła Platforma Obywatelska, ale Prawo i Sprawiedliwość weszło w te same buty. Buty za ciasne o kilka rozmiarów na ich plany wydatkowe. Buty, które powoli pękają i będą pękać" - ocenił.

Zdaniem posła, "sytuacja gospodarcza jest względnie dobra". "Nie dzięki wam, bo raczej przeszkadzacie, niż pomagacie, ale mimo tego, wydajecie na potęgę. A to może doprowadzić do kryzysu gospodarczego, w sytuacji drobnych zawirowań na rynkach światowych" - zaznaczył.

"Zachłysnęliście się sukcesem. Stąd nasz wniosek, (...) w imieniu Kukiz'15 (...) składam wniosek nieformalny o zaprzestanie nieodpowiedzialnego zadłużania Polaków. Wszystkich, tych którzy mają 80, 40, 20 lat, a przede wszystkim tych, którzy przyjdą na ten świat i urodzą się z ogromnym długiem" - podkreślił Parda.