Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA poinformował w poniedziałek, że w 2016 roku 739.450 osób, które przybyły do USA na podstawie ważnej wizy nie opuściło kraju po upływie jej ważności i stało się nielegalnymi imigrantami.

Wskazano, że problem osób, które przybyły do USA legalnie i nie opuściły kraju w terminie, jest jednym z największych w dziedzinie nielegalnej imigracji do USA.

Przedstawiciel administracji prezydenta Donalda Trumpa potwierdził, że “ten raport wskazuje, iż mamy problem z osobami przedłużającymi swój pobyt w USA poza ważność swoich wiz”. Zapowiedział on zwiększenie egzekwowalności przepisów imigracyjnych, tak by zmniejszyć ilość naruszeń.

Obecny raport znacznie różni się od przygotowanego w ub. roku przez administrację poprzedniego prezydenta Baracka Obamy, który wskazywał na zmniejszanie się liczby osób nieopuszczających USA w terminie i skupiał się na znacznej większości podróżujących, którzy stosują się do obowiązującego prawa i wyjeżdżają na czas.

W roku 2016 ponad 98,5 proc. osób, które przekroczyły granicę Stanów Zjednoczonych na lotniskach, bądź w portach morskich, opuściło ten kraj przed upływem terminu określonego w ich wizie.

W ub. roku USA odwiedziło ponad 54 mln osób. Odsetek zostających dłużej był niewielki i stanowił ok. 1,25 proc. ogółu wjeżdżających.

Niektóre przedłużenia pobytów są krótkotrwałe i osoby te ostatecznie opuszczają Stany Zjednoczone. Natomiast ci, którzy stwarzają problem zostają przeważnie na długo.

Największy problem sprawiają osoby przyjeżdżające na wizach studenckich. Ponad 5 proc. z nich łamie zasady, na których przyznawane są im ich wizy a ponad 2,8 proc. zostaje na stałe w USA.