Kandydat Partii Ludowej An Czol Su wyprzedził dotychczasowego lidera Mun Dze Ina z Demokratycznej Partii Razem w najnowszym sondażu przed majowymi wyborami prezydenckimi w Korei Południowej. Wyniki badania opublikował w poniedziałek dziennik "Korea Times".

Mun Dze In może obecnie liczyć na 32,7 proc. głosów, a An Czol Su na 36,8 proc. Trzeci jest kandydat ze sprawującej obecnie władzę Partii Wolności Korei, Hong Dzun Pio - 6,5 proc.

Dotychczasowy lider sondaży to przywódca liberalnej opozycji, który w poprzednich wyborach prezydenckich w 2012 roku przegrał z byłą prezydent Park Geun Hie. Podczas marcowej debaty z innymi kandydatami Mun powiedział, że Korea Południowa powinna przeciwstawiać się Chinom i protestować przeciwko wszelkim niesprawiedliwym działaniom ze strony Pekinu, a jednocześnie podejmować dyplomatyczne wysiłki w celu rozwiązywania sporów.

An Czol Su to lekarz i przedsiębiorca, twórca antywirusowego oprogramowania, dzięki któremu dorobił się fortuny. Na miesiąc przed poprzednimi wyborami wycofał się z rywalizacji i poparł Muna. Uchodzi za polityka o centrowych poglądach, zapowiada działania na rzecz rozwiązania problemu z Koreą Północną.

"Korea Times" sugeruje, że za pierwszym zanotowanym w sondażach spadkiem popularności Muna mogą stać oskarżenia o protegowanie własnego syna Mun Dzun Jonga. Południowokoreańskie media zarzucały mu korzystanie z pomocy ojca w zdobyciu pracy w Urzędzie Informacji o Zatrudnieniu.

Mun Dzun Jong miał - według "Korea Times" - zostać zatrudniony w urzędzie pod koniec 2006 roku, gdy jego ojciec pracował w Pałacu Prezydenckim jako główny sekretarz do spraw politycznych. Piastowane przez niego następnie stanowisko szefa gabinetu ówczesnego prezydenta Ro Mu Hiuna miało także ułatwić karierę młodemu Munowi. Pierwsze oskarżenia pod adresem Mun Dze Ina w sprawie protegowania syna pojawiły się w 2007 roku, ale śledztwo przeprowadzone wówczas przez ministerstwo pracy nie wykazało nieprawidłowości.

Opinia publiczna w Korei Płd. jest wyczulona na jakiekolwiek przejawy korzystania z nieformalnych układów faworyzujących członków rodzin lub najbliższych znajomych. Powodem jest usunięcie Park z urzędu przez procedurę impeachmentu. Byłej prezydent zarzuca się m.in. korupcję i płatną protekcję. Ujawniony w 2016 roku wielki skandal korupcyjny sparaliżował prace rządu w Seulu oraz wyprowadził na ulice miliony ludzi, którzy domagali się odejścia Park.

Wybory prezydenckie mają odbyć się w Korei Płd. 9 maja.