Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi śledztwo przeciwko podejrzanym, wśród których jest Tomasz L. - jeden z byłych podsekretarzy stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa w rządzie PO – PSL. W 2012 roku odpowiadał on za nadzór nad procesem prywatyzacji Przemysłowego Instytutu Maszyn Budowlanych sp. z o.o. z siedzibą w Kobyłce - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Prokurator ogłosił 7 lutego 2017 r. podejrzanemu Tomaszowi L. uzupełnione zarzuty. Dotyczą one niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego) oraz płatnej protekcji (art. 230 par. 1 kodeksu karnego). Przestępstwa te są zagrożone karą pozbawienia wolności odpowiednio od roku do 10 lat i od 6 miesięcy do 8 lat.

Do zarzucanych podejrzanemu czynów doszło od maja do października 2012 roku. Bezpośrednio były one związane z procesem prywatyzacji Przemysłowego Instytutu Maszyn Budowlanych sp. z o.o. z siedzibą w Kobyłce. Podejrzany Tomasz L., jako wiceminister skarbu państwa w rządzie PO – PSL, odpowiadał za nadzór nad tym procesem. Dla osiągnięcia korzyści majątkowej faworyzował on określonego przedsiębiorcę i informował go o kluczowych decyzjach dotyczących prywatyzacji Przemysłowego Instytutu Maszyn Budowlanych.

Podejrzany Tomasz L. jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa w rządzie PO – PSL, w zamian za obietnicę korzyści majątkowej, powoływał się także na wpływy w określonych instytucjach i podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy na rzecz określonego przedsiębiorcy.

Podejrzany Tomasz L. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Decyzją prokuratora, z uwagi na wagę i charakter zarzucanych podejrzanemu czynów, zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 30 tys. zł.

Wcześniej w sprawie tej Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie akt oskarżenia przeciwko osobom, którym zarzucono płatną protekcję. Doszło do niej od maja do połowy grudnia 2012 roku w związku z procesem prywatyzacji Przemysłowego Instytutu Maszyn Budowlanych sp. z o.o. z siedzibą w Kobyłce, a także przy udzielaniu gwarancji kredytowych z Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w Warszawie oraz kredytu z PKO BP S.A.

Oskarżenie obejmowało podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy przez osobę powołującą się na wpływy w Ministerstwie Skarbu Państwa. Wywołała i utwierdziła ona przekonanie u określonej osoby, o posiadaniu wpływów w instytucjach dysponujących środkami publicznymi - w tym w Ministerstwie Skarbu Państwa, Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w Warszawie i Banku PKO BP S.A. Pośrednictwo to miało załatwić pozytywne rozstrzygnięcia w zakresie procesu prywatyzacji Przemysłowego Instytutu Maszyn Budowlanych sp. z o.o. prowadzonego przez Ministerstwo Skarbu Państwa oraz gwarancji kredytowych z Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w Warszawie i kredytu z PKO BP S.A. Działania te podjęto w zamian za korzyść majątkową w postaci zatrudnienia w określonych podmiotach gospodarczych i korzyści majątkowe w formie pieniężnej.

Akt oskarżenia obejmował również przestępstwo polegające na obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w postaci zatrudnienia, w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej oraz w krajowych jednostkach organizacyjnych dysponujących środkami publicznymi.

Jednemu z oskarżonych zarzucono także przestępstwo oszustwa kapitałowego. Polegało ono na przedłożeniu, w celu uzyskania z banku kredytu w kwocie 22,5 mln zł, nierzetelnego dokumentu dotyczącego posiadania niezbędnego udziału własnego wymaganego przez bank. Stanowił on jeden z warunków przyznania i uruchomienia kredytu.

Pod koniec września 2015 r. "Gazeta Polska Codziennie" informowała o tym, że w ekspresowym tempie przebiega likwidacja Przemysłowego Instytutu Maszyn Budowlanych.

Według gazety, placówka ta, której właścicielem jest Skarb Państwa, przez lata pracowała nad unowocześnieniem bazy projektowej, badawczej i produkcyjnej. Stanowiła zaplecze naukowo-badawcze dawnego Zjednoczenia Przemysłu Maszyn Budowlanych „Bumar”. Jest też finalnym producentem pojazdów specjalnych przeznaczonych dla ratownictwa technicznego. Wydaje też certyfikaty na naczepy samochodowe. Posiada koncesję na prowadzenie działalności gospodarczej w dziedzinie obronności. Ma certyfikat NATO.

Jak podawała gazeta, firma miała kłopoty finansowe. Dlatego z początkiem września 2015 r. zgromadzenie wspólników PIMB, czyli de facto minister skarbu państwa zdecydował o "rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji". Mianowano likwidatora, a ten zapowiedział zwolnienia. W ówczesnej ocenie resortu działania naprawcze podjęte przez spółkę "nie przyniosły spodziewanych efektów, spółka ma niewielkie szanse na odzyskanie rentowności i możliwości konkurowania na rynku".