W niemieckim porcie Bremerhaven rozpoczęto w piątek wyładunek kierowanego następnie do Polski sprzętu Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej USA, która zgodnie z decyzjami szczytu NATO w Warszawie wzmocni bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu.

"To sygnał mający świadczyć o zaangażowaniu USA na rzecz sojuszników i woli utrzymania pokoju" - powiedział dziennikarzom w Bremerhaven zastępca dowódcy wojsk lądowych USA w Europie, gen. Timothy P. McGuire.

Do portu w Bremerhaven zawinęły już dwa z trzech statków transportowych typu ro-ro, wiozących z USA sprzęt stacjonującej na co dzień w Fort Carson w stanie Kolorado 3. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z 4. Dywizji Piechoty. Trzeci statek ma dotrzeć do Bremerhaven w niedzielę.

W ramach pierwszej rotacji Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT) dowództwo brygady oraz batalion inżynieryjny i wsparcia brygady, 3. Batalion 29. Pułku Artylerii i 4. Batalion 10. Pułku Kawalerii będą stacjonowały w obiektach wojskowych w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu. Z Polski część elementów ABCT zostanie rozmieszczona w innych lokalizacjach na wschodniej flance NATO. Jeden batalion trafi do państw bałtyckich, jeden do Bułgarii i Rumunii, a jeden - zajmujący się szkoleniem i konserwacją sprzętu - do Grafenwoehr w Niemczech.

McGuire zaznaczył, że obejmująca skierowanie ABCT na wschodnią flankę NATO operacja Atlantic Resolve jest kontynuacją polityki prowadzonej przez Waszyngton od 70 lat. Podkreślił, że zaangażowanie USA ma charakter defensywny. "Aby utrzymać pokój, trzeba być przygotowanym do wojny" - powiedział McGuire. Podkreślił, że cieszy się na współpracę z Niemcami i Polską.

Licząca 3,5 tys. ludzi brygadowa grupa bojowa przywozi ponad 400 pojazdów gąsienicowych i ponad 900 kołowych, w tym 87 czołgów M1A2 Abrams, 18 samobieżnych haubic Paladin, 144 bojowe wozy piechoty Bradley i ponad 400 samochodów Humvee.

Z Bremerhaven sprzęt ten zostanie przewieziony koleją oraz konwojami wojskowymi i komercyjnymi w rejon Żagania (woj. lubuskie) i Drawska Pomorskiego (woj. zachodniopomorskie). Od lutego żołnierze i sprzęt z brygady zaczną się dyslokować w regionie, by ćwiczyć w europejskimi sojusznikami.

Północne Niemcy będą logistyczną bazą operacji przerzutu sprzętu ABCT. Generał Josef Dieter Blotz zapewnił, że Niemcy jako kraj tranzytowy zapewnią siłom amerykańskim pełne wsparcie. "Ta operacja jest dobrym przykładem współpracy niemiecko-amerykańskiej. Przygotowaliśmy szlaki, którymi będą się poruszać amerykańskie kolumny" - powiedział Blotz odpowiedzialny za operacje logistyczne w dowództwie baz wojskowych w Niemczech.

Niemiecki generał zapewnił, że transport wojsk USA nie zakłóci ruchu drogowego i kolejowego.

Blotz powiedział PAP, że nic nie wie o planowanych demonstracjach przeciwko wojskom USA. Politycy SPD i Lewicy w graniczącej z Polską Brandenburgii wyrażali wcześniej zaniepokojenie obecnością amerykańskich żołnierzy w Europie Środkowo-Wschodniej, co ich zdaniem może pogorszyć relacje z Rosją. Lewica zapowiedziała akcje protestacyjne.

Grupa z Fort Carson rozpoczyna pierwszą 9-miesięczną zmianę ABCT w ramach operacji Atlantic Resolve. Kolejne mają następować tak, by między poszczególnymi rotacjami brygadowych grup bojowych nie było przerw, a w regionie stale przebywały amerykańskie siły.

Zdaniem niemieckich mediów przerzut wojsk amerykańskich jest największą wojskową operacją logistyczną od czasu wycofania wojsk ZSRR z NRD na początku lat 90.