W ocenie polityków PiS, prezydent Lech Kaczyński podjął dobrą decyzję wetując ustawę o emeryturach pomostowych, bo - jak podkreślają - miała ona charakter "antyspołeczny" i była niezgodna z konstytucją

"To dobra decyzja pana prezydenta" - powiedział w poniedziałek szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. Jak ocenił, ustawa miała "charakter antyspołeczny" i "odbierała uprawnienia ponad miliona osób".

Gosiewski uważa, że ustawa o emeryturach pomostowych jest niekonstytucyjna

Przypomniał, że osoby, które do 1999 r. zaczęły pracę w tych samych warunkach mają prawo do emerytur pomostowych, a które zaczęły pracę po tym terminie - już nie.

"Wierzę, że przekonamy Platformę Obywatelską do przedłużenia obowiązywania przepisów o emeryturach pomostowych o rok" - podkreślił Gosiewski. Ocenił, że ustawa w tej sprawie nie musi być uchwalana na najbliższym posiedzeniu Sejmu, ale może to się stać w styczniu.

Posłanka Aleksandra Natalli-Świat powiedziała, że PiS uważał ustawę o emeryturach pomostowych za "źle zrobioną i niesprawiedliwą" już podczas prac sejmowych i ta opinia się nie zmieniła. Jak podkreśliła, prezydent decydując o wecie w sprawie emerytur pomostowych, chciał zadbać o "równość wszystkich wobec prawa".

L. Kaczyński: ta ustawa jest niesprawiedliwa

Lech Kaczyński, argumentując w poniedziałek zawetowanie ustawy o emeryturach pomostowych powiedział, że jest ona niesprawiedliwa.

"W oparciu o arbitralnie przyjęte kryterium początku zatrudnienia w 1999 roku jednym osobom przyznaje prawo do emerytury pomostowej a drugim, które dzień, dwa później rozpoczęły pracę, nie przyznaje" - mówił L. Kaczyński.

Natalli-Świat odnosząc się z kolei do podpisania przez prezydenta ustawy o emerytur kapitałowych skomentowała: "Prezydent jest suwerenny w swoich decyzjach". Podkreśliła, że prezydent, podobnie jak PiS, wyraził do niektórych jej rozwiązań zastrzeżenia.

"W tej ustawie można jeszcze potem dokonać zmian" - zaznaczyła.