Poza ambasadorem Rosji w Turcji, który został śmiertelnie postrzelony w ataku w galerii sztuki w Ankarze, ranne zostały trzy inne osoby - poinformowała w poniedziałek turecka NTV. Wg CNN Turk w budynku przez jakiś czas trwała strzelanina.

Ambasador Rosji w Turcji został postrzelony, gdy przemawiał na otwarciu wystawy "Rosja oczami Turków".

Świadek, na którego powołuje się AP, twierdzi, że napastnik krzycząc "Allahu Akbar" wystrzelił co najmniej osiem razy; miał też powiedzieć parę słów po rosyjsku. Według naocznego świadka, na którego powołuje się AFP, napastnik "mówił coś o Aleppo i o zemście".

Jak podała prywatna turecka telewizja NTV turecka policja zastrzeliła napastnika.

"Podczas gdy ambasador wygłaszał przemówienie, wysoki mężczyzna w garniturze oddał najpierw strzały w powietrze, a potem wycelował w ambasadora" - powiedział AFP obecny na miejscu zdarzenia reporter dziennika "Hurriyet" Hasim Kilic.