Polska dołączyła do takich krajów jak Armenia, Albania, Azerbejdżan czy Turcja, których kandydatów na sędziów ETPC odrzucono w ostatnich latach

Polski rząd został poproszony o przedstawienie listy trzech kandydatów na sędziego ETPC do 8 marca 2021 r., ponieważ kadencja sędziego Krzysztofa Wojtyczka upływa 31 października 2021 r. 8 grudnia 2020 r. lista trzech kandydatów została przekazana Panelowi Doradczemu Rady Europy (panel przedstawia opinie doradcze wokół kandydatów i procedur). Polskie organizacje pozarządowe podjęły próbę monitorowania procedury wyboru. Było to szczególnie trudne, ponieważ rząd ograniczał dostęp do kluczowych informacji dotyczących procedury. Co najwyżej publikował skąpe wiadomości na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Organizacje pozarządowe i samorządy prawnicze wskazywały na duże ryzyko stronniczości politycznej, gdyż wszyscy członkowie krajowej komisji rekrutacyjnej wywodzili się z władzy wykonawczej lub zostali wybrani bezpośrednio przez tą władzę (dwóch akademików). Dlatego też organizacje pozarządowe apelowały o podjęcie odpowiednich działań legislacyjnych w celu zapewnienia apolityczności komisji, zwłaszcza poprzez zagwarantowanie, że jej członkami będą przedstawiciele władzy wykonawczej, sądowniczej, ustawodawczej, organizacji pozarządowych oraz zawodów prawniczych. Ponadto krajowa procedura wyboru musi być stabilna i ustalona z wyprzedzeniem poprzez kodyfikację i utrwaloną praktykę. Wydane 2 października 2020 r. zarządzenie zmieniało zarządzenie z 2012 r. w sprawie powołania zespołu do spraw wyłonienia kandydatów na urząd sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Nowelizacja nie uwzględniała jednak zastrzeżeń wyrażonych przez organizacje monitorujące proces.
Sposób przeprowadzania rozmów z potencjalnymi kandydatami przez komisję selekcyjną nie został uregulowany wystarczająco dokładnie. Zarządzenie MSZ jest mało szczegółowe, co mogło prowadzić do nadużyć i nie gwarantowało, że równych szans kandydatów podczas rozmów.
Krajowy proces wyłaniania kandydatów na stanowisko sędziego ETPC nie był przejrzysty. Nie nakładał on na rząd obowiązku przekazywania opinii publicznej jakichkolwiek informacji na temat procedury od momentu jej rozpoczęcia do czasu przedstawienia listy kandydatów Zgromadzeniu Parlamentarnemu. Procedura nie gwarantowała również zrównoważonego pod względem płci składu komisji selekcyjnej, co jest sprzeczne z art. 5 rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nr 1646 (2009), który rekomenduje władzom krajowym zapewnienie zrównoważonego pod względem płci składu krajowych organów/paneli selekcyjnych.
Organizacje monitorujące proces nie poznały listy kandydatów, którzy zgłosili się na stanowisko. Powodem odmowy przekazania jej opinii publicznej miały być względy związane z ochroną danych osobowych. Warto jednak podkreślić, że w niektórych państwach Rady Europy, np. Finlandii, lista kandydatów jest podawana do wiadomości publicznej.
W ramach krajowej procedury wybrano troje kandydatów głównych i dwóch rezerwowych. Pierwsza lista została przedstawiona Panelowi Doradczemu w grudniu 2020 r. Ponieważ jednak procedura przed Panelem jest niejawna, nie wiadomo, czy rekomendował on dalsze procedowanie czy też odrzucenie listy.
Następnie lista została przekazana do Komitetu ds. Wyboru Sędziego ETPC (znaleźli się na niej prof. Elżbieta Karska, Agnieszka Szklanna oraz prof. Aleksander Stępkowski). 14 kwietnia 2021 r. Komitet zarekomendował Zgromadzeniu Parlamentarnemu Rady Europy odrzucenie kandydatów zaproponowanych przez polski rząd. Wskazał, że krajowa procedura w sprawie wyłonienia kandydatów na urząd sędziego ETPC nie czyni zadość standardom wymaganym przez Zgromadzenie Parlamentarne oraz Komitet Ministrów Rady Europy. Takie same zastrzeżenie podnosiły Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Naczelna Rada Adwokacka oraz Krajowa Rada Radców Prawnych w pismach kierowanych w tej sprawie, m.in. do polskiego MSZ czy Doradczego Panelu Ekspertów Rady Europy do spraw wyłonienia kandydatów na wybór na stanowisko sędziego ETPC.
Po odrzuceniu listy polski MSZ będzie musiał przeprowadzić procedurę rekrutacyjną na nowo. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem uwzględni rekomendacje organizacji pozarządowych, m.in. co do transparentności procedury i składu zespołu rekrutacyjnego. Niestety ze względu na tajność procedury nie poznamy zastrzeżeń Panelu Doradczego Rady Europy ani Komitetu ds. Wyboru Sędziego ETPC. Uzasadnienia mogłyby posłużyć za punkt referencyjny do przyszłego monitoringu procedury.
Kadencja urzędującego sędziego będzie trwała do czasu wyłonienia nowego kandydata. Tak jest obecnie z sędzią z Ukrainy, która pełni funkcję już przez prawie trzy dodatkowe lata.