Oczekujemy, że sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaproponuje w najbliższych dniach jakieś rozwiązanie w sprawie dialogu z Rosją – powiedział w środę w kwaterze głównej Sojuszu w Brukseli szef MSZ Witold Waszczykowski.

Jednym z tematów kończącej się w środę dwudniowej narady szefów dyplomacji państw NATO był przegląd relacji z Rosją w ciągu ostatnich dwóch i pół roku oraz przyszłość stosunków z tym państwem. Przed tą dyskusją, we wtorek, Waszczykowski powiedział dziennikarzom, że Polska jest za tym, by odbywały się spotkania Rady NATO-Rosja, ale zastanawia się, czy będą one zmierzały do jakiegoś konkretnego celu i do czego Sojusz chce doprowadzić.

Dialog to – obok odstraszania przez wzmocnienie obecności wojskowej na flance wschodniej - część dwutorowego podejścia, jakie NATO przyjęło wobec Rosji na szczycie w Warszawie w lipcu.

"Podtrzymaliśmy stanowisko, jakie zostało przyjęte kilka miesięcy temu w Warszawie na szczycie NATO, iż nasze relacje powinny być dwutorowe, czyli z jednej strony zabezpieczmy flankę wschodnią poprzez obecność wojskową, ale z drugiej strony oferujemy Rosji dialog. Jesteśmy gotowi oczywiście podjąć kolejne spotkanie w ramach dialogu z Rosją w ramach Rady NATO-Rosja" – relacjonował w środę Waszczykowski.

"Problem tylko polega na tym, że nie chcielibyśmy, aby to była sztuka dla sztuki, aby to było ćwiczenie retoryczne, ale chcielibyśmy, żeby Rosja jednak odpowiadała na naszą wyciągniętą rękę i jednak podjęła dialog z nami, informując nas na temat swoich działań, tłumacząc, dlaczego prowadzi takie działania" – podkreślił polski minister.

"Wielu kolegów wczoraj przypominało, że ten dialog powinien mieć sens. On nie powinien dotyczyć tylko i ograniczać się do pewnej retoryki, do pewnego rytuału, do samego faktu odbycia spotkania, ale powinien prowadzić do czegoś konkretnego. Oczekujemy w tej chwili od sekretarza generalnego (Stoltenberga), że zaproponuje jakieś rozwiązanie w najbliższych dniach" – podkreślił szef MSZ.

Waszczykowski oznajmił, że Polska przedłożyła sojusznikom propozycje w sprawie – jak to ujął – realizacji decyzji podjętych na szczycie w Warszawie. "To są szczegóły techniczne, jak można je wprowadzić w życie. Również dotyczą prowadzenia dialogu z Rosją" – powiedział szef dyplomacji. Dodał, że w tym zakresie polska propozycja obejmuje tematy, podjęcia których NATO powinno się domagać w rozmowach z Rosją.

Minister poinformował też, że są inne propozycje, np. złożona przez Francję, która "trochę inaczej podnosi te kwestie". "Ale już wczoraj słyszeliśmy głosy poparcia dla naszego dokumentu" - dodał.

Waszczykowski oświadczył też, że nie została jeszcze sprecyzowana data najbliższego spotkania Rady NATO-Rosja, "ale nie wykluczamy, że może być jeszcze w tym miesiącu".

Pytany o sankcje UE wobec Rosji, szef MSZ podkreślił, że powinny one zostać przedłużone. Decyzja, jak powiedział, zapadnie zapewne w styczniu. Ocenił, że po wtorkowej dyskusji ministrów spraw zagranicznych NATO na temat Rosji i ich środowym spotkaniu z szefem dyplomacji Ukrainy Pawło Klimkinem "nie ma tutaj żadnych wahań, aby te sankcje zostały przedłużone".

Stoltenberg, którego konferencja prasowa odbyła się w tym samym czasie co Waszczykowskiego, powiedział, że państwa NATO są zgodne, iż przesłanie wobec Rosji powinno opierać się zarówno na obronie, jak i dialogu. "Nasz dialog z Rosją nie jest oznaką słabości, ale oznaką mocnego i przewidywalnego podejścia NATO wobec naszego największego sąsiada. Rosja pozostanie tam, gdzie jest. Nie chcemy izolować Rosji, ale musimy zaangażować się w dialog z Rosją na wiele sposobów, jako NATO oraz jako poszczególni członkowie Sojuszu" - zadeklarował.

Sekretarz generalny powtórzył, że planowane rozmieszczenie czterech wielonarodowych batalionów w krajach bałtyckich i w Polsce to odpowiedź na agresywne działania Rosji wobec Ukrainy, w tym aneksję Krymu, oraz na wzmocnienie obecności wojskowej Rosji w pobliżu granic Sojuszu. Odpowiedź NATO jest "proporcjonalna i ma charakter obronny" - podkreślił.

"Nie chcemy konfrontacji i nie dążymy do niej, ale musimy odpowiedzieć na bardziej asertywne zachowanie Rosji na Ukrainie i wzmocnienie obecności wojskowej w pobliżu granic NATO" - dodał Stoltenberg.

We wtorek Waszczykowski mówił, że Polska zaakceptowała powrót do rozmów Rady NATO-Rosja, natomiast jak do tej pory niewiele z nich wynika, bowiem Rosja wykorzystuje ten format do promowania własnej polityki i nie widać z jej strony żadnej chęci współpracy.

"Jesteśmy za tym, aby takie spotkania odbywały się cyklicznie, natomiast zastanawiamy się, pytamy, czy one będą zmierzały do czegoś konkretnego, czy one będą tylko pewną atrapą i będą zastępowały realny dialog zmierzający do wyjaśniania sobie sytuacji, czy będą tylko takim rutynowym działaniem, które..., no właśnie, do czego prowadzi? Będę chciał postawić to pytanie. Do czego chcemy doprowadzić dialog?" – zapowiadał szef MSZ przed dyskusją na temat Rosji.

Od czasu aneksji ukraińskiego Krymu przez Rosję w 2014 roku Rada NATO-Rosja spotkała się cztery razy, w tym dwa razy w 2016 roku, po raz ostatni w lipcu, kilka dni po szczycie NATO w Warszawie.

Z Brukseli Rafał Lesiecki (PAP)