Z powodu strajku pilotów niemieckiej Lufthansy w czwartek odwołane zostaną 24 połączenia z Polską - poinformował PAP przewoźnik. W środę anulowano w sumie 22 połączenia między Polską a Niemcami; najwięcej - 14 rejsów - dotyczy Warszawy, a osiem - Krakowa.

Jak przekazała Lufthansa, w środę, pierwszego dnia strajku, odwołano 22 loty (przyloty i odloty) między Polską a Niemcami, na 82 rejsów zaplanowanych na ten dzień.

Piloci Lufthansy rozpoczęli w środę o północy strajk, który ma trwać 48 godzin. Z powodu protestu nie zostanie tego dnia zrealizowanych blisko 900 lotów. Według firmy protest może utrudnić podróż ok. 100 tys. pasażerów. W obecnym sporze płacowym to już 14. akcja strajkowa od kwietnia 2014 r.

Więcej informacji na temat odwołanych rejsów oraz o możliwości zmiany rezerwacji biletów podróżni mogą uzyskać u przewoźnika.

"Lufthansa odwołała w środę wszystkie swoje cztery przyloty i odloty na trasie Warszawa - Frankfurt oraz trzy przyloty i odloty między Warszawą a Monachium" - powiedział PAP rzecznik Lotniska Chopina Przemysław Przybylski.

Odwołano też 8 rejsów na trasie Kraków - Frankfurt i Kraków - Monachium.

W czwartek Lufthansa nie zrealizuje 24 połączeń między Polską a Niemcami, na 84 planowanych tego dnia lotów. Odwołane zostaną wszystkie rejsy między stolicą Polski a Frankfurtem i Monachium oraz 10 połączeń na 12 zaplanowanych (przylotów i odlotów) między Krakowem a Frankfurtem i Monachium.

W Polsce Lufthansa lata m.in. do Wrocławia, Gdańska, Rzeszowa, Poznania czy Katowic.

Reprezentujący interesy 5,4 tys. pilotów niemiecki związek zawodowy pilotów Cockpit (VC) poinformował we wtorek w oświadczeniu, że strajkiem objęte będą wszystkie loty z Niemiec na dalekich i krótkich trasach.

Strajk miał początkowo trwać jeden dzień, jednak we wtorek zadecydowano o jego przedłużeniu do czwartku do północy. O tej decyzji poinformowano po tym, jak sąd wyższej instancji negatywnie rozpatrzył odwołanie dyrekcji linii lotniczych od wyroku, zgodnie z którym pilotom Lufthansy zezwolono na strajk.

W związku ze strajkiem w środę odwołano 876 z prawie 3 tys. przewidzianych na ten dzień lotów.

Związek Cockpit (VC) podkreśla, że piloci nie dostali od pięciu lat żadnej podwyżki. Lufthansa wypracowała w tym czasie zysk w wysokości 5 mld euro. Cockpit domaga się wzrostu wynagrodzenia o 22 proc. w pięciu etapach, za okres od końca kwietnia 2012 r., kiedy wygasło poprzednie porozumienie płacowe, do kwietnia 2017 r. Lufthansa oferuje podwyżkę wynagrodzeń o 2,5 proc. za okres do końca 2018 roku.

Poprzednia fala strajków pilotów Lufthansy miała miejsce we wrześniu 2015 roku. Strajk przerwano wówczas po orzeczeniu sądu pracy we Frankfurcie, który uznał działania związku za nielegalne. (PAP)