Szef rosyjskiego koncernu Rosnieft Igor Sieczyn wygrał proces z dziennikiem "Wiedomosti" w sprawie artykułu o jego domniemanym domu w elitarnej Barwisze pod Moskwą. W piątek sąd odrzucił apelację "Wiedomosti" i zobowiązał dziennik do usunięcia tej publikacji.

Odrzucenie apelacji przez Moskiewski Sąd Miejski oznacza, że uprawomocnił się wyrok sądu pierwszej instancji. Zgodnie z nim gazeta ma usunąć artykuł ze strony internetowej w ciągu pięciu dni. Ponadto "Wiedomosti" muszą zniszczyć ten nakład egzemplarzy gazety ze spornym artykułem, którym jeszcze dysponuje redakcja.

Zwracając się z pozwem dotyczącym ochrony prawa do poszanowania życia prywatnego, szef Rosnieftu nie wysuwał roszczeń finansowych wobec "Wiedomosti", opiniotwórczej gazety gospodarczej.

"Oczywiście wykonamy decyzję sądu. Mamy pięć dni na usunięcie notatki ze strony internetowej. O dalszych działaniach poinformujemy w najbliższym czasie" - powiedziała redaktor naczelna gazety Tatiana Łysowa. Adwokat Władimir Rumiancew zapowiedział, że dziennik zwróci się do sądu o wyjaśnienie, jak ma wykonać nakaz zniszczenia nakładu.

"Wiedomosti" opisały w lipcu budowę dużego domu w Barwisze jako domniemaną inwestycję Sieczyna i podały, że w posiadanie przyległych działek weszły dzieci szefa Rosnieftu. Wartość ziemi i domu dziennik ocenił na 60 mln dolarów. Barwicha to elitarna miejscowość, gdzie mieszka wielu wysokiej rangi urzędników i oligarchów; nieopodal znajdują się rezydencje prezydenta i premiera Rosji.

Przedstawiciele "Wiedomosti" w sądzie wskazywali, że autorzy publikacji czerpali informacje z ogólnodostępnych źródeł, nie naruszając prawa do ochrony życia prywatnego. Zapewnili, że również obecnie możliwe jest uzyskanie w Rosrejestrze (katastrze) informacji analogicznych do tych, na podstawie których powstał artykuł.

Adwokat Sieczyna mówił w sądzie, że media odwołują się do interesu społecznego, jednak granice tego pojęcia są wyraźnie określone przez prawo. Prawnik wskazał, że od 2012 roku Sieczyn nie zajmuje stanowisk państwowych. Ocenił, że dostępność danych nie stanowi kryterium absolutnego i informacja w Rosrejestrze jest przeznaczona do celów związanych z operacjami nieruchomościami, a nie wykorzystywania jej przez dziennikarzy.

Podobny pozew dotyczący ochrony dóbr osobistych szef Rosnieftu skierował przeciwko niezależnej "Nowej Gaziecie". W październiku sąd pierwszej instancji przychylił się do pozwu; "Nowaja Gazieta" złożyła apelację.

Z kolei z pozwem przeciwko gazecie "RBK" wystąpił sam Rosnieft, żądając rekompensaty finansowej za straty dla reputacji biznesowej firmy, które oszacował na ponad 3 mld rubli (ponad 48 mln dolarów). Powodem pozwu był materiał "RBK" zawierający twierdzenia, że Sieczyn poprosił rząd Rosji o ograniczenie praw nabywców prywatyzowanych akcji Rosnieftu. Rozprawa odbędzie się 12 grudnia.

Igor Sieczyn w przeszłości był wicepremierem i wiceszefem administracji prezydenta Rosji. Uważany jest za jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Władimira Putina. Również w poprzednich latach szef Rosnieftu i sam koncern składali pozwy przeciwko dziennikarzom; w 2014 roku Sieczyn wygrał sprawę sądową przeciw "Wiedomostiom" oraz przeciw rosyjskiemu wydaniu magazynu "Forbes".