Polityka bezpieczeństwa nie byłaby pełna gdybyśmy nie mówili o rozważnej, ostrożnej polityce wschodniej - mówił we wtorek szef MSZ Witold Waszczykowski podsumowując rok działania rządu. Zaznaczył, że "sygnalizujemy gotowość do utrzymania kontaktów z Rosją".

"Polityka bezpieczeństwa nie byłaby pełna gdybyśmy nie mówili także o polityce wschodniej, o rozważnej polityce wschodniej. Mówimy o rozważnej, ostrożnej (polityce), dlatego że mamy do czynienia na Wschodzie z partnerem, który kontestuje, który nie akceptuje architektury bezpieczeństwa i ład międzynarodowy, który powstał po +zimnej wojnie+" - mówił szef MSZ.

"Stąd też, mając na uwadze jego agresywne, imperialne zamiary, jak również czyny, które pokazał w Czeczenii, w Gruzji, na Ukrainie, musimy postępować rozważnie" - dodał Waszczykowski.

Minister mówił też o zabiegach strony polskiej na rzecz "podtrzymania suwerenności, integralności terytorialnej Ukrainy". Jak dodał, robione jest to zarówno "poprzez liczne kontakty ze stroną ukraińską na wszystkich płaszczyznach politycznych", jak również "w instytucjach międzynarodowych".

"Odtworzyliśmy z mozołem relacje z Białorusią. Jesteśmy ostrożni, umiarkowani optymistycznie, ale udało się już zawrzeć pewne porozumienia np. dotyczące oświaty polonijnej" - zaznaczył szef MSZ.

"Sygnalizujemy gotowość do utrzymania kontaktów z Rosją" - powiedział Waszczykowski. Podkreślił, że doszło do roboczych wizyt przedstawicieli kierownictw resortów spraw zagranicznych obu krajów i że jest nowy polski ambasador w Moskwie, który został przyjęty przez prezydenta Rosji Władimira Putina. "Ale również wiemy, że inne resorty próbują te kontakty utrzymać z Rosją" - dodał szef MSZ.