Prace nad projektami ustaw o Trybunale Konstytucyjnym przypominają "polityczny sprint"; PiS działa podczas tych prac wyłącznie w interesie partyjnym - ocenili na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie Nowoczesnej.

Projekt ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, autorstwa posłów PiS, nad którym prace w Sejmie zaplanowano na piątek wieczorem, przewiduje m.in. nowe zasady wyłaniania przedstawianych prezydentowi kandydatów na prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Stanowi, że przedstawia ich Zgromadzenie Ogólne (ZO), które tworzą urzędujący sędziowie TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta.

Natomiast w czwartek posłowie zajęli się projektem ustawy o statusie sędziów TK. Projekt wprowadza m.in. jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK i generalną barierę 70 lat, aby sędzia TK mógł orzekać. Projekt trafił do Sejmu od koniec września; opracowano go na podstawie zaleceń zespołu ekspertów, powołanego przez marszałka Sejmu.

Na czwartkowym briefingu w Sejmie posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła, że prace nad projektami ustaw o TK przypominają "polityczny sprint". "W normalnym, demokratycznym kraju powinny przypominać bardziej legislacyjny maraton" - zaznaczyła.

"Jeśli chodzi o atakowanie TK, obsadzanie Spółek Skarbu Państwa pan Jarosław Kaczyński jest szybszy niż Usain Bolt w biegu na 100 m, natomiast jeśli chodzi o rozwiązywanie kluczowych problemów Polaków to jest wolniejszy niż walec drogowy" - ironizowała.

"Sprawa TK pokazuje jasno, że jeśli PiS chce, to umie pracować szybko, problem jednak polega na tym, że pracuje szybko tylko w interesie partyjnym, a nie wtedy, kiedy chodzi o rozwiązywanie ważnych problemów Polaków" - dodała Gasiuk-Pihowicz. (PAP)