29 listopada br. akcjonariusze Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), wśród których dominującym jest Skarb Państwa, podejmą decyzję w sprawie przekazania kopalni Krupiński w Suszcu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) - wynika ze środowej informacji JSW.

W sierpniu br. zarząd JSW zdecydował o przekazaniu nierentownej kopalni do SRK w celu jej likwidacji. Pozytywną opinię w tej sprawie wyraziła też rada nadzorcza spółki. Jednak ostateczna decyzja należy do walnego zgromadzenia JSW, gdzie kluczowe znaczenie ma głos ministra energii, reprezentującego Skarb Państwa. Przekazanie kopalni do SRK to jeden z warunków umowy restrukturyzacyjnej, zawartej przez JSW z obligatariuszami.

W środę zarząd JSW ogłosił, że walne zgromadzenie poświęcone decyzji ws. kopalni Krupiński odbędzie się 29 listopada. Wcześniej, na początku ubiegłego tygodnia, minister energii Krzysztof Tchórzewski, jako datę zgromadzenia wskazywał 25 listopada. Ostatecznie odbędzie się ono kilka dni później.

Listopadowe spotkanie akcjonariuszy w Jastrzębiu Zdroju będzie już czwartym w tym roku nadzwyczajnym walnym zgromadzeniem JSW. Podczas dwóch poprzednich, we wrześniu i październiku, akcjonariusze zdecydowali m.in. o przekazaniu kopalni Jas-Mos do spółki restrukturyzacyjnej oraz zgodzili się na bezprzetargową sprzedaż wałbrzyskiej koksowni Victoria. Wyrazili również zgodę na emisję do 300 mln zł obligacji dla Towarzystwa Finansowego Silesia.

Nadzwyczajne walne zgromadzenia są konieczne, ponieważ kluczowe decyzje związane z realizacją programu restrukturyzacji spółki zgodnie ze statutem firmy należą do akcjonariuszy, wśród których dominującym jest Skarb Państwa. Najważniejsze decyzje wymagają kwalifikowanej większości trzech czwartych głosów.

O przyszłości kopalni Krupiński 24 października dyskutowała w Katowicach Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego (WRDS). Rekomendowała ona resortowi energii powołanie zespołu, który ma powtórnie przeanalizować możliwości dalszego działania kopalni. W skład zespołu mają wejść przedstawiciele Ministerstwa Energii, JSW, strony związkowej oraz samorządowcy z miejscowości najbardziej zagrożonych negatywnymi skutkami społeczno-gospodarczymi likwidacji kopalni. Zespół miałby zakończyć prace do 23 listopada, aby jeszcze przed terminem walnego zgromadzenia z jego rekomendacjami mógł zapoznać się zarząd JSW, rada nadzorcza spółki oraz akcjonariusze.

Podczas październikowych obrad WRDS w Katowicach minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz zarząd JSW podtrzymali decyzję o przekazaniu kopalni do SRK. Minister ocenił, że w dyskusji ze stroną społeczną, sprzeciwiającą się likwidacji zakładu, nie znalazł nowych argumentów na rzecz utrzymania kopalni.

Jednocześnie Tchórzewski nie sprzeciwił się powołaniu zespołu, który dokona powtórnej analizy sytuacji kopalni, tłumacząc, że do momentu podjęcia ostatecznej decyzji przez walne zgromadzenie jest jeszcze czas i możliwość prowadzenia analiz. Przypomniał przy tym, że niepodjęcie przez listopadowe walne zgromadzenie JSW decyzji o przekazaniu kopalni do SRK będzie oznaczało wygaśnięcie umowy restrukturyzacyjnej zawartej przez spółkę z bankami.

W końcu sierpnia br. JSW zawarła porozumienie z obligatariuszami (PKO BP, BGK, PZU, PZU na Życie), którym winna jest ok. 1,3 mld zł. Umowa zakłada m.in. obniżenie pierwotnie uzgodnionej kwoty spłaty w początkowym okresie (do 50 mln zł rocznie w pierwszych trzech latach spłaty) oraz wydłużenie całkowitego okresu spłaty o pięć lat, najdalej do końca marca 2025 r.

Zespół, który ma powtórnie analizować sytuację organizacyjno-finansową kopalni Krupiński, chce m.in. uwzględnić w swoich pracach obecne, korzystne warunki rynkowe związane ze wzrostem cen węgla. W poniedziałek szef resortu energii tłumaczył jednak, że w symulacjach dotyczących wariantów dalszego działania kopalni przyjęto wyższe ceny węgla od osiąganych obecnie, co i tak nie dało szansy na rentowność. Aby kopalnia mogła pracować jeszcze kilka lat, należałoby dołożyć do niej ok. 300 mln zł, wobec 971 mln zł strat w ostatnich 10 latach. Po trzech kwartałach br. kopalnia traci na każdej tonie węgla ok. 70 zł; w ubiegłym roku strata wynosiła ponad 90 zł na tonie.

WRDS zarekomendowała także ministerstwu, by zespół przeanalizował możliwości i skutki innych form działań restrukturyzacyjnych w kopalni, takich jak np. zmiana struktury właścicielskiej poprzez pozyskanie nowego inwestora. Ten wariant nie był dotąd szczegółowo rozważany.

Zgodnie z zapowiedziami zarządu JSW, w wyniku przekazania kopalni do SRK nikt z 2,2-tysięcznej załogi nie straci pracy. Górnicy mają przejść do innych kopalń lub skorzystać z osłon socjalnych. Na terenie zamkniętej kopalni miałoby powstać centrum logistyczne dla grupy kapitałowej JSW. Spółka nie zamierza też rezygnować ze złoża Krupińskiego - planowane jest dalsze wydobywanie tam metanu. (PAP)