Radni sejmiku województwa podkarpackiego uchwalili w poniedziałek stanowisko "z zadowoleniem i uznaniem" przyjmujące działania polskiego rządu ws. zakupu śmigłowców dla polskiej armii.

Za przyjęciem uchwały głosowało 28 radnych, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu.

W uzasadnieniu stanowiska czytamy m.in., że radni z „zadowoleniem i uznaniem przyjęli ostatnie decyzje polskiego rządu dotyczące zakupu śmigłowców dla polskiej armii”.

„Zakończenie negocjacji z francuską firmą Airbus Helicopters oraz deklaracja zakupu niezbędnych dla wojska polskiego śmigłowców od istniejących już i prężnie działających firm w Polsce to niezwykle ważne wydarzenia dla polskiego przemysłu zbrojeniowego” – napisano w uchwale.

Zdaniem radnych, decyzja ws. śmigłowców wpisuje się „w ciąg (..) działań polskiego rządu, deklarowanych podczas kampanii wyborczej”.

„Przypomnieć należy kolejny kontrakt dla Huty Stalowa Wola oraz przejęcie Autosanu przez Polską Grupę Zbrojeniową. Jeśli do tego dodamy Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju to zauważalny jest wyraźny zwrot w stronę polskiego przemysłu, w stronę polskiego pracownika, w kierunku tzw. patriotyzmu gospodarczego” – uważają podkarpaccy radni.

W stanowisku podkreślono, że poprzednia decyzja o wyborze francuskiej firmy Airbus Helicopters była z wielu względów bardzo niekorzystna dla polskiego przemysłu, szczególnie dla działających w regionie zakładów PZL Mielec, który produkuje helikopter Balck Hawk.

Radni przypomnieli, że na Podkarpaciu przemysł lotniczy i obronny istnieje od ponad 75 lat i jest kluczową gospodarką regionu.

„Od kilkunastu lat klaster Dolina Lotnicza, skupia coraz więcej firm, i dziś liczy ponad 130 przedsiębiorstw i instytucji naukowych, które stanowią koło zamachowe gospodarki naszego województwa. Właśnie z tych powodów naszą inteligentną specjalizacją jest lotnictwo i kosmonautyka. Dlatego powrót do rozmów z mieleckim producentem jest dla nas niezwykle budującą informacją, która przywraca sens podjętych przed laty działań ratujących tę firmę” – napisali radni w przyjętej uchwale.

W stanowisku zadeklarowano również, że samorząd woj. Podkarpackiego będzie wspierał i promował rodzime produkty lotnicze na zagranicznych rynkach.

Na początku października Ministerstwo Rozwoju, które prowadziło negocjacje offsetowe, poinformowało o zakończeniu rozmów ws. śmigłowców H225M Caracal, uznając dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe. Według rządu oferta Airbusa nie zabezpieczała interesów ekonomicznych i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej.

Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 r. W kwietniu ub.r. MON do końcowego etapu zakwalifikowało ofertę Airbus Helicopters z maszyną H225M Caracal. MON podało, że tylko ta oferta spełniła wymogi formalne. Oferty konkurencji odrzucono m.in. ze względu na zbyt odległy termin dostawy (śmigłowce AW149 oferowane przez WSK-PZL Świdnik będące własnością Leonardo) i brak uzbrojenia (Black Hawk w wersji eksportowej, które oferowało PZL Mielec należące do amerykańskiej firmy Sikorsky). 30 września 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu.

Wybór Caracala wzbudził zastrzeżenia PiS. Partia zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przy przetargu przez wymagania preferujące maszynę europejskiego koncernu. Zastrzeżenia wyrażał również prezydent Andrzej Duda.

Minister obrony na początku urzędowania podjął decyzję o przeglądzie postępowań dotyczących zakupów, w tym na śmigłowce. W ub. tygodniu w Mielcu zapowiedział, że Wojskom Specjalnym zostaną w najbliższych miesiącach dostarczone maszyny Black Hawk. W miniony wtorek MON zapowiedziało nowe postępowanie w sprawie zakupu śmigłowców w trybie "pilnej potrzeby operacyjnej". Według resortu będą w nim mogły uczestniczyć wszystkie trzy podmioty, które brały udział w przetargu. (PAP)