W Niżnym Nowogrodzie, około 400 km od Moskwy, policja prowadzi w niedzielę operację antyterrorystyczną. Według nieoficjalnych informacji policjanci próbowali zatrzymać samochód i zostali zaatakowani przez jadących w nim mężczyzn. Dwóch sprawców zastrzelono.

Na razie nie ma oficjalnych informacji o wydarzeniach, które rozegrały się w niedzielę rano w jednej z dzielnic Niżnego Nowogrodu. Media powołują się na źródła w organach ochrony prawa i doniesienia mieszkańców miasta zamieszczanie w mediach społecznościowych.

Według relacji mediów policjanci próbowali zatrzymać samochód osobowy w celu sprawdzenia dokumentów, a ludzie, którzy znajdowali się w aucie, odpowiedzieli ogniem. Niektóre źródła podają, że rzucili w policjantów granatem. Funkcjonariusze zastrzelili dwóch mężczyzn, jedna osoba została zatrzymana. Telewizja Rossija24 podała, że zatrzymany składa zeznania.

Według wstępnych ustaleń podejrzani mogli przygotowywać zamach terrorystyczny - przekazuje radio Echo Moskwy.

Media poinformowały też o trzech rannych funkcjonariuszach Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

Niepotwierdzone doniesienia mówią także o znalezieniu podejrzanego przedmiotu w samochodzie, którym jechali sprawcy. Echo Moskwy podało, że był to materiał wybuchowy.

Operacja antyterrorystyczna w Niżnym Nowogrodzie objęła kilka ulic. Rejon ten został odgrodzony przez policję. W mediach społecznościowych mieszkańcy informują, że słyszeli wystrzały. Wielu postanowiło nie ryzykować i nie opuszczać domów - przekazało Echo Moskwy. Jednak według relacji telewizji Rossija24, ludzie w tej okolicy wychodzą z domów i spacerują po ulicach.

W mieście, jak informuje agencja TASS, wzmocniono środki bezpieczeństwa, m.in. zwiększono liczbę policjantów. Funkcjonariusze szukają wspólników domniemanych terrorystów i przeczesują okoliczne lasy - podało Echo Moskwy.