Film z nagraniem ze spotkania premierów Polski i Rosji Donalda Tuska i Władimira Putina z 10 kwietnia 2010 r. został przekazany do MON w ostatnich dniach; "jak się wydaje, został on zrobiony przez operatora telewizji polskiej" - powiedział szef MON Antoni Macierewicz.

Na posiedzeniu sejmowej komisji obrony, zajmującej się w piątek ustaleniami podkomisji smoleńskiej, zaprezentowano fragment nagrania z zapisem spotkania premierów Polski i Rosji.

Szef MON sprecyzował, że cały film, z którego pochodzi fragment, został przekazany do MON w ostatnich dniach i składa się z dwóch części. Pierwsza, kilkuminutowa, pokazuje - wyjaśniał - przebieg "oglądu terenu nekropolii katyńskiej w marcu 2010 podczas obecności tam urzędników polskich i urzędników rosyjskich przygotowujących wizytę premiera i prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej". Dodał, że w drugiej, ponadgodzinnej części pokazane są "nocne spotkania poszczególnych przedstawicieli Federacji Rosyjskiej i Rzeczpospolitej Polskiej".

"Z tego filmu mają duże znaczenie dla ustalenia przebiegu katastrofy kilkuminutowe sceny pozwalające odtworzyć rozmowę pana ministra (ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergieja) Szojgu oraz pana premiera Putina z premierem Donaldem Tuskiem. Dla sposobu badania dalszych wydarzeń, szczególne znaczenie ma rozmowa pana ministra (Krzysztofa) Kwiatkowskiego, wówczas ministra sprawiedliwości, ale już nie nadzorującego prokuratury od co najmniej 10 dni, z prokuratorem (Krzysztofem) Parulskim oraz jego wypowiedź bezpośrednio do kamery" - mówił minister.

Dodał, że film został, "jak się wydaje, zrobiony przez operatora telewizji polskiej i nie ma jasności, czy jest pełnym zapisem". "Ale rozmowa Donalda Tuska z panem premierem Putinem i ministrem Szojgu ma ciągłość i przedstawia fakty dotychczas nieznane" - powiedział.

Na nagraniu zaznaczono, że tłumaczenie jest robocze.

Nie wiadomo, czy nagranie prezentowane komisji jest tożsame z częścią materiału upublicznionego już w internecie. Fragment pokazuje, jak Szojgu oraz Putin mówią Tuskowi o ówczesnych ustaleniach na temat katastrofy. Większość wypowiedzi jest niezrozumiała, zagłusza je odgłos - prawdopodobnie agregatów.