Brazylijska policja zatrzymała w środę byłego przewodniczącego Izby Deputowanych Eduardo Cunhę, uważanego za inicjatora impeachmentu byłej prezydent Dilmy Rousseff. Cunha jest zamieszany w skandal korupcyjny wokół koncernu naftowego Petrobras.

Cunha, który należy do centrowej Partii Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego (PMDB) prezydenta Michela Temera, został zatrzymany w stolicy kraju, Brasilii.

Policja działała na podstawie nakazu aresztowania podpisanego przez sędziego Sergio Moro, który nadzoruje śledztwo w sprawie korupcji w państwowym gigancie naftowym Petrobras.

Cunha zostanie teraz przewieziony do Kurytyby na południu kraju, gdzie prowadzone są wszystkie operacje przeciwko kartelowi przestępczemu, który działał wokół Petrobrasu.

Ten niegdyś wpływowy polityk został na początku maja zawieszony w funkcjach szefa Izby Deputowanych, ale zniknął ze sceny dopiero w połowie września, gdy przytłaczająca większość deputowanych zagłosowała za pozbawieniem go mandatu posła i immunitetu, który chronił go przed działaniami sędziego Moro.

Cunha jest oskarżany o przechowywanie 5 mln dolarów na tajnych kontach bankowych w Szwajcarii. Śledczy podejrzewają, że chodziło o łapówki, które 58-letni skrajnie konserwatywny były deputowany otrzymał od kartelu przestępczego wokół Petrobrasu. Cunha zaprzecza tym oskarżeniom, chociaż szwajcarski wymiar sprawiedliwości potwierdził istnienie tych kont.

Moro twierdzi, że jeśli Cunha pozostałby na wolności, to mógłby utrudniać proces lub stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Istnieje też ryzyko, że były deputowany, który ma włoskie i brazylijskie obywatelstwo oraz ukryte za granicą środki, uciekłby z kraju. Sędzia nakazał zablokowanie kont bankowych, na których były deputowany przechowywał 70 mln dolarów.

Cunha w grudniu 2015 roku zainicjował kontrowersyjną procedurę odsuwania od władzy ówczesnej szefowej państwa Rousseff, jak pisze AFP - w odwecie za głosowanie deputowanych z jej Partii Pracujących (PT), którzy poparli postawienie go przed parlamentarną komisją ds. etyki. Gdy Cunha rozpoczynał procedurę przeciwko Rousseff, sam był już objęty śledztwem w sprawie korupcji.

Rousseff została pod koniec sierpnia odwołana z urzędu przez Senat za złe gospodarowanie budżetem. (PAP)