Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak podkreślił w środę w Sejmie, że na mocy ustawy z 1996 r. byłym prezydentom przysługuje ochrona BOR tylko na terytorium Polski.

Odniósł się w ten sposób do wniosku PO o informację nt. odebrania ochrony na podróże zagraniczne dla b. głów państwa polskiego.

W zeszłym tygodniu kierownictwo BOR poinformowało, że rezygnuje z chronienia b. prezydentów poza granicami kraju, bo generowało ono koszty niewspółmierne do zagrożenia. BOR wyjaśniło, że zgodnie z przepisami, ochrona funkcjonariuszy biura przysługuje b. prezydentom na terenie Polski.

W środę PO poinformowało, że na obecnym posiedzeniu Sejmu - podczas Konwentu Seniorów - złożyło wniosek o "informację ministra spraw wewnętrznych i administracji nt. odebrania ochrony na podróże zagraniczne dla byłych głów państwa polskiego, czyli prezydenta Wałęsy, Kwaśniewskiego i Komorowskiego". Poza tym we wniosku znalazła się prośba o informację nt. listy osób, które mają stałą ochronę BOR.

Odnosząc się do tego minister Błaszczak powiedział w Sejmie: "Rząd SLD i PSL-u przyjął ustawę, którą w '96 roku podpisał Aleksander Kwaśniewski, prezydent SLD. Na mocy tej ustawy byli prezydenci są chronieni tylko na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej". "I to jest odpowiedź. Prawa w Rzeczpospolitej należy przestrzegać i tyle" - stwierdził szef MSWiA.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że wniosek został skierowany do komisji administracji i spraw wewnętrznych z prośbą o rozpatrzenie.

Sprawa stała się głośna w mediach po tym, jak Jarosław Wałęsa na Facebooku napisał o odebraniu ochrony BOR b. prezydentowi Lechowi Wałęsie podczas podróży zagranicznych. "Ciekawostka ze strony małych ludzi: właśnie się dowiedziałem o odebraniu ochrony BOR-u mojemu ojcu podczas podróży zagranicznych. Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, ile złej woli jest w tych ludziach" - napisał.

Pytana o to w ubiegłym tygodniu rzeczniczka BOR Natalia Markiewicz podkreśliła, że "ustawa o BOR i ustawa o uposażeniu byłych prezydentów gwarantują byłym prezydentom ochronę na terenie Rzeczypospolitej Polskiej". "Poprzednie kierownictwo biura rozszerzyło ten zakres o ochronę poza granicami państwa i to generowało olbrzymie koszty, niewspółmierne do zagrożenia; obecne kierownictwo przywraca stan zgodny z obowiązującym prawem" - powiedziała rzeczniczka. Jak dodała, z danych BOR wynika, że w latach 2013 - 2015 na ten cel (ochronę poza granicami kraju - PAP) przeznaczono prawie milion złotych; najwięcej w 2015 r. - ok. 360 tys. zł.

Biuro Ochrony Rządu, które od 2001 r. działa na podstawie ustawy o policji, to jednostka podporządkowana MSWiA. Zadania BOR to ochrona prezydenta (dożywotnio), marszałków parlamentu, premiera, ministrów spraw zagranicznych, obrony narodowej i spraw wewnętrznych, szefa Kancelarii Prezydenta, a także zagranicznych delegacji. Szef MSWiA może też zlecić ochronę BOR dla innych osób "ze względu na dobro państwa". Wśród zadań BOR jest też ochrona budynków rządowych i polskich placówek za granicą.