Dwie trzecie Węgrów uważa, że większy wpływ na media w ich kraju ma rządzący centroprawicowy Fidesz niż lewica – takie są wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez sympatyzujący z opozycją Instytut Publicus.

Respondentów zapytano o to, która opcja lub partia polityczna ma obecnie większy wpływ na media na Węgrzech. 67 proc. ankietowanych odparło, że Fidesz, 2 proc. – że lewica, 16 proc. – że żadna z tych opcji, a 15 proc. nie miało zdania.

W sondażu poproszono też o ocenę w skali od 1 do 5 stopnia wolności i niezależności od rządu prasy na Węgrzech. 22 proc. uznało, że wcale nie jest ona wolna (1 pkt), a 16 proc., że raczej nie jest wolna (2 pkt). 12 proc. wybrało w odpowiedzi 5 pkt (w pełni wolna), a 10 proc. – 4 pkt (raczej wolna). 31 proc. respondentów umieściło wolność prasy w połowie skali (3 pkt).

87 proc. ankietowanych oceniło przy tym, że jest dla nich bardzo (74 proc.) lub raczej (13 proc.) ważne, by prasa była niezależna od rządu.

Ankietowanych zapytano też o lewicowy dziennik „Nepszabadsag”, którego wydawanie zostało zawieszone tydzień temu. Wydawca tłumaczył ten krok stratami, jakie generowała gazeta, redakcja zaś widziała w nim przyczyny polityczne.

43 proc. respondentów zadeklarowało, że czytali ten dziennik. Pytani, co sądzą o przyczynach jego zawieszenia, 29 proc. odparło: „bo krytykował rząd, członków rządu i polityków Fideszu”, 23 proc. - „bo Fidesz ogranicza wolność prasy”, 22 proc. – „bo przynosił straty”, a 12 proc. – „bo był opozycyjny”.

Sondaż przeprowadzono w dniach 11-13 października na reprezentatywnej próbie 1000 osób.