Dwunastu członków egipskich służb bezpieczeństwa zginęło, a ośmiu zostało rannych w piątkowym ataku na punkt kontrolny na należącym do Egiptu półwyspie Synaj. Napastnikami byli dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) - poinformowały egipskie służby bezpieczeństwa.

Zamachowcy, których liczby nie podano, przeprowadzili atak przy użyciu karabinów szturmowych i broni ciężkiej.

Do ataku doszło w muhafazie Synaj Północny, ok. 40 km na od miasta Bir al-Abd. Jak ocenia agencja Reutera, to pierwszy tak duży atak w centralnej części półwyspu, która dotychczas nie była częstym atakiem islamistów.

Egipt stoi w obliczu rewolty na półwyspie Synaj, która nasiliła się po obaleniu w 2013 roku przez wojsko islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego. Za rewoltą stoi lokalna organizacja dżihadystyczna Prowincja Synaj lojalna wobec IS. Dżihadyści zabili już setki egipskich policjantów i żołnierzy; zaczęli także atakować zachodnie cele w Egipcie.

Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi, były dowódca armii, który doprowadził do obalenia Mursiego, uważa islamistycznych bojowników za zagrożenie dla istnienia kraju. (PAP)

ulb/ kar/