Kilkuset syryjskich rebeliantów wraz z rodzinami opuściło w środę i czwartek - po uprzednim porozumieniu z rządem - dwa dalekie przedmieścia na północnym skraju Damaszku. "To skuteczny model działania, które prowadzi do pokoju" - ogłosił rząd.

Czternaście autobusów z czterystu bojownikami i ich rodzinami odjechało z tych terenów, a ewakuacją objęto łącznie około 2 000 osób.

Porozumienie doszło do skutku po poddaniu się w sierpniu bastionu rebeliantów Daraja, znajdującego się zaledwie kilka kilometrów na południowy zachód od stolicy Syrii.

Rebeliantów syryjskich zmuszają do wycofywania się z ich "twierdz", które utrzymywali przez lata w pobliżu stolicy, długotrwałe oblężenia i głód, którym rząd coraz skuteczniej walczy z obrońcami powstańczych enklaw wokół Damaszku.(PAP)