Wszyscy są równi wobec prawa; obowiązuje ono także urzędników, którzy pracowali w Ministerstwie Sprawiedliwości - powiedział PAP minister Zbigniew Ziobro, komentując zatrzymanie przez CBA b. urzędniczki resortu Marzeny K. Chodzi o sprawę dot. reprywatyzacji w Warszawie.

"Pani K. była długoletnią urzędniczką w ministerstwie. Gdy tylko dotarły do mnie informacje o tym, że pani K. poświadczyła nieprawdę w oświadczeniach majątkowych, dyrektor generalny złożył doniesienie do prokuratury" - podkreślił w rozmowie z PAP minister sprawiedliwości-prokurator generalny.

"Zapowiadałem, że sprawy związane z dziką reprywatyzacją w Warszawie będą konsekwentnie wyjaśniane. Że wszelkie wątpliwości dotyczące przejmowania kamienic będą dogłębnie sprawdzane. Czynności prokuratury regionalnej we Wrocławiu i CBA wpisują się właśnie w konsekwencje takich działań" - powiedział Ziobro.

W czwartek rano CBA poinformowało o zatrzymaniu byłej pracownicy resortu sprawiedliwości Marzeny K. Chodzi o sprawę dot. reprywatyzacji w Warszawie, śledztwo prowadzone jest przez CBA i prokuraturę regionalną we Wrocławiu.

O zatrzymaniu w Warszawie urzędniczki MS w związku z jednym ze śledztw dotyczących reprywatyzacji i przewiezieniu jej do Wrocławia poinformował PAP Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA. Poinformował też, że agenci CBA prowadzą czynności w warszawskim mieszkaniu Marzeny K.

Wcześniej media pisały, że urzędniczka miała dostać w sumie 38,6 mln zł w ramach odszkodowań za sześć stołecznych nieruchomości, czego miała nie ujawnić w oświadczeniach majątkowych. Jest ona także jednym ze współwłaścicieli słynnej warszawskiej działki przy PKiN, pod dawnym adresem Chmielna 70, wokół której rozpoczęła się afera reprywatyzacyjna w stolicy. Miasto przekazało ją w 2012 r. trzem osobom, które nabyły roszczenia od spadkobierców - mimo że wcześniej b. współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.

W środę prokurator krajowy Bogdan Święczkowski poinformował, że w kraju prowadzonych jest ok. 100 postępowań dotyczących reprywatyzacji. Na początku września na polecenie ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego powołano trzy zespoły prokuratorskie do spraw warszawskiej reprywatyzacji: w prokuraturach regionalnych - wrocławskiej i warszawskiej oraz zespół koordynacyjny w Prokuraturze Krajowej.

Według danych przedstawionych przez PK zespół wrocławski prowadzi obecnie 13 śledztw, które dotyczą nieruchomości znajdujących się przy 56 stołecznych ulicach - w części przypadków chodzi o kilka nieruchomości przy jednej ulicy - oraz jednej nieruchomości z Zakopanego.

Ponadto w regionie warszawskim toczy się 41 postępowań, a kolejne 28 ma zostać podjętych po przeglądzie spraw wcześniej umorzonych lub tych, w których odmówiono śledztwa.

We wrześniu urzędniczka, która jest współwłaścicielką działki pod dawnym adresem Chmielna 70, została uznana za winną naruszenia obowiązków członka korpusu Służby Cywilnej przez złożenie niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych. Komisja dyscyplinarna wymierzyła jej karę obniżenia stopnia służbowego Służby Cywilnej. Jeszcze w kwietniu urzędniczka została odwołana z funkcji pełnomocnika ds. równego traktowania w zatrudnieniu i przeciwdziałania mobbingowi. Kilka dni później została zdymisjonowana z funkcji naczelnika wydziału ds. pokrzywdzonych przestępstwem i promocji mediacji i przeniesiona na niższe stanowisko głównego specjalisty w wydziale skarg i wniosków w MS. We wrześniu poinformowano, że zrezygnowała z pracy w resorcie i nie wykonuje już żadnych obowiązków służbowych.

W Warszawie w związku z sprawa Chmielnej 70 i reprywatyzacji zlikwidowano Biuro Gospodarki Nieruchomościami w ratuszu. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz dyscyplinarnie zwolniła urzędników, którzy zajmowali się reprywatyzacją działki przy Chmielnej 70. Odwołani zostali też wiceprezydent Jarosław Jóźwiak, któremu podlegało Biuro Gospodarki Nieruchomościami oraz wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza.